Think tank: W rosyjskiej armii nadal wrze. Kryzys przywództwa

Dymisja byłego dowódcy 58. Armii, generała dywizji Iwana Popowa, nadal wywołuje wyraźny gniew przeciwko rosyjskiemu dowództwu wojskowemu i rosyjskim przywódcom cywilnym – informuje Instytut Badań nad Wojną w codziennym komunikacie.

Publikacja: 15.07.2023 13:19

Plakat promujący Grupę Wagnera

Plakat promujący Grupę Wagnera

Foto: AFP

mz

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 507

Rosyjscy tzw. blogerzy wojskowi piszą o dymisji Popowa, która pokazuje, że rosyjskie naczelne dowództwo wojskowe ignoruje opinie dowódców o sytuacji na froncie i  zapomniało, że ich głównym priorytetem powinno być ratowanie życia własnych żołnierzy.

Jeden z rosyjskich korespondentów wojskowych (tą nazwą określa się dobrze poinformowanych rosyjskich blogerów wojskowych) przekonywał, że dymisja Popowa pokazuje poważny problem zarówno rosyjskiego przywództwa wojskowego, jak i cywilnego. Oskarżył przywódców cywilnych o rutynowe ignorowanie raportów z linii frontu oraz o brak odpowiedniej mobilizacji rosyjskiej bazy przemysłu obronnego  do działań wojennych – informuje ISW.

Porozumienie rosyjskiego biznesu i dowództwa wojskowego?

Blogerzy twierdzą, że rosyjskie elity i biznesmeni mają porozumienia z rosyjskim dowództwem wojskowym, ograniczające rosyjskie działania wojskowe w terenie, aby uniknąć niszczenia interesów ekonomicznych – podając hipotetyczny przykład odmowy siłom rosyjskim pozwolenia na atak na miasto w celu zachowania zakładu przemysłowego należącego do rosyjskiego biznesmena. Jewgienij Prigożyn oskarżył wcześniej rosyjskich oligarchów o oszukiwanie Putina i rosyjskiej opinii publicznej w celu podziału między siebie majątku okupowanych terytoriów ukraińskich.

Czytaj więcej

"Naczalnik uderzył w nas zdradziecko i podle". Generałowie się denerwują

Jeden z korespondentów wojskowych ostrzegł również, że rosyjska struktura dowodzenia na Ukrainie dalej się pogarsza i że sytuacja „zaczyna wrzeć”.  Dymisja Popowa ujawniła nowy poziom niepokoju o dynamikę frakcyjną i degradację struktur dowodzenia w rosyjskiej armii po buncie Prigożyna z 24 czerwca i prawdopodobnie w dającej się przewidzieć przyszłości będzie punktem zapalnym w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej – zauważa think tank.

Generał Mark Milley o sytuacji w rosyjskiej armii: Wiele dramatów na najwyższych szczeblach

W czwartek pojawiło się nagranie z wypowiedzią gen. Igora Popowa, dowódcy 58. Armii, który twierdzi, że został odwołany ze stanowiska, bo przedstawił przełożonym prawdę o sytuacji na froncie, która jest trudna. Gen. Popow zarzucił przełożonym, że ci zadają walczącym na froncie żołnierzom "cios w plecy" pozbawiając ich dowódcy.

- Na strategicznym poziomie jest dość jasne, że mamy znaczne tarcia i zamieszanie (w rosyjskiej armii) - powiedział szef Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, gen. Mark Milley. - Na bardzo wysokich szczeblach rozgrywa się wiele dramatów. Jak to się wszystko zakończy? Nie jestem na razie pewien - stwierdził.

Czytaj więcej

Rosyjski generał: Odwołano mnie za mówienie prawdy o froncie. Armia dostaje cios w plecy

- Nie sądzę, by był to już koniec. Sądzę, że przed nami wiele więcej rozdziałów (tej historii), o których usłyszymy - dodał generał.

Gen. Milley stwierdził jednocześnie, że jeśli chodzi o poziom jednostek walczących na Ukrainie, są one bardziej skupione na sytuacji na froncie i na przetrwaniu.

Konflikty zbrojne
Bloomberg: Ośmielony postępami na froncie Putin eskaluje żądania wobec Ukrainy
Konflikty zbrojne
Tajne manewry we Francji. Wojsko ćwiczyło interwencję na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Koniec wojny w Strefie Gazy? Izrael i Hamas zgodzily się na zawieszenie broni
Konflikty zbrojne
Obietnice Trumpa się nie spełnią. Zakończenie wojny na Ukrainie potrwa miesiące, a nawet dłużej
Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego