Kardynał Matteo Zuppi, przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch, złożył papieżowi Franciszkowi relacje z podróży do Kijowa i Moskwy. Z czym powrócił do Watykanu? We wtorek w Stolicy Apostolskiej na marginesie prezentacji książki Andrei Riccardiego „Il grido della pace” („Krzyk pokoju”) zdradził dziennikarzom, że Watykan próbuje pomóc Ukrainie odzyskać wywiezione do Rosji dzieci.
– Miejmy nadzieję, że to (powrót – red.) zacznie się od najmłodszych, najbardziej bezbronnych. Dzieci powinny mieć możliwość powrotu do Ukrainy. Dlatego następnym krokiem będzie ich identyfikacja, a potem zostanie ustalone, jak zorganizować powrót, zaczynając od najsłabszych – mówił kardynał Zuppi, cytowany przez portal vaticannews.va.
Czytaj więcej
Powiedzmy to sobie jasno: geopolityczna strategia Watykanu jest sprzeczna z interesami Europy Środkowej i Wschodniej. Nasza dyplomacja oraz polscy katolicy muszą mieć tego świadomość i wyciągnąć wnioski.
Po powrocie z Moskwy papieski wysłannik mówił o ukraińskiej i rosyjskiej wizji „sprawiedliwego pokoju”. Dla Ukraińców, jak twierdzi, polega on na powrocie do granic sprzed wojny, a dla Rosjan na „aneksji terytoriów”. – Jest agresor i jest ofiara – mówił.
O czym wysłannik Watykanu rozmawiał w Moskwie?
Kardynał Zuppi na polecenie papieża pod koniec czerwca (świeżo po nieudanym puczu Prigożyna) odbył kilkudniową wizytę w rosyjskiej stolicy. Władimir Putin wydelegował jednego ze swoich doradców Jurija Uszakowa. Spotykali się dwukrotnie, ale według rzecznika Kremla „żadne decyzje nie zapadły” i chodziło wyłącznie o „wymianę poglądów”. Poglądami watykański kardynał wymienił się też z patriarchą Cyrylem I. Popierający wojnę Putina zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego mówił o potrzebie zjednoczenia wszystkich sił, które dążą „do zachowania pokoju i sprawiedliwości”.