W ubiegłym tygodniu szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen mówiła w czasie wizyty w Kijowie, że łączna wartość pomocy dostarczonej Ukrainie przez kraje UE (Norwegia nie należy do Unii Europejskiej - red.) wynosi już niemal 50 mld euro.
Norwegia w ubiegłym roku przekazała Ukrainie pomoc o łącznej wartości 10 mld koron (900 mln euro) w formie pomocy humanitarnej i wojskowej.
Gahr Støre zapowiada, że pieniądze na dalsze wspieranie Ukrainy będą pochodzić z zysków Norwegii ze sprzedaży ropy naftowej. Premier liczy, że większość parlamentarzystów poprze pomoc dla Ukrainy. W Norwegii ocenia się, że rząd może liczyć na większość w parlamencie dla tego projektu.
- Wspieranie Ukrainy to wspieranie ludzi doświadczających wojny, ale także wspieranie naszego fundamentalnego bezpieczeństwa - powiedział norweski premier na konferencji prasowej.
Norwegia jest jednym z największych w Europie eksporterów paliw kopalnych. W związku ze wzrostem cen ropy i gazu po wybuchu wojny na Ukrainie, Oslo zaczęło w 2022 roku notować rekordowe zyski z handlu surowcami energetycznymi co było źródłem oskarżeń pod adresem Norwegii o to, że ta zarabia na wojnie.