Z danych Straży Granicznej dla „Rzeczpospolitej” wynika, że w środę, w dniu ogłoszenia przez Władimira Putina przymusowego poboru rezerwistów, wjechało do naszego kraju w sumie 348 Rosjan, najwięcej drogą lądową i przez przejścia z obwodem kaliningradzkim. W czwartek na tych przejściach odprawiono 133 Rosjan.
To głównie osoby z tzw. kartami pobytu. Prowadzą u nas firmy, mają nieruchomości czy rodzinę.
Czytaj więcej
Nie będzie ulg na polskich granicach dla uciekających przed mobilizacją Rosjan. Eksperci: Polska musi teraz szczególnie chronić granice, grożą nam prowokacje.
Polska od czasu ataku na Ukrainę zaostrzyła dodatkowo politykę wizową wobec obywateli Federacji Rosyjskiej. Przestała wydawać wizy turystyczne, od poniedziałku nie wpuszcza już sportowców i ludzi kultury. Jednak zdaniem posła Koalicji Polskiej Marka Biernackiego, byłego szefa MSWiA, fala uchodźców z Rosji może dopiero nadejść.
– Punktem zwrotnym może być moment, gdy powołani rezerwiści będą z frontu wracać w czarnych workach – mówi poseł.