Długotrwały konflikt między wspieranymi przez Rosję separatystami a ukraińską armią jest częścią głębszego kryzysu, który trwa od 2014 roku.
W ostatnich tygodniach Rosja zgromadziła ponad 100 000 żołnierzy w pobliżu granic Ukrainy, co spowodowało ostrzeżenia USA o możliwym ataku w ciągu kilku dni lub tygodni.
Andriej Purgin, lokalny polityk i były przywódca separatystów, powiedział agencji Reutera, że nie spodziewa się na razie znaczących zmian w działaniach wojennych.
Dodał, że jego zdaniem najbliższe miesiące będą "bardzo trudne". Przewiduje duże przesunięcia w konflikcie, który w ocenie władz w Kijowie, doprowadził do śmierci około 15 tys. osób.
Czytaj więcej
Amerykańskie wojska stacjonujące w Polsce ustawią punkty kontrole i obozy namiotowe przy granicy,...