Plan rozpisany był od dawna. Zbigniew Ziobro od miesięcy zapowiadał, że przed obliczem sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa nie stanie, ale nie będzie stawiał oporu, jeśli zostanie doprowadzony siłą. Nie uciekł, nie zemdlał, nie wyjechał za granicę. Przyjechał do Telewizji Republika, w której zrobił przedstawienie.
Czytaj więcej
Policja pojawiła się przed domem b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro w miejscowości Jeruzal. To próba przymusowego doprowadzenia go na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Przed godziną 9:00 policjanci pojawili się także przed domem przy ulicy Nowoursynowskiej w Warszawie.
Dlaczego Zbigniew Ziobro nie stawił się przed komisją śledczą ds. Pegasusa?
Były minister sprawiedliwości jest w formie. Widać, że wrócił do zdrowia i mimo że utrzymuje, że przebywa na zagranicznych kuracjach, to jednak sprawności fizycznej odmówić mu nie sposób. Całą noc wracał do Polski, ale nie pojawił się w domu, pod którym od 6 rano czekały na niego służby, tylko pojechał do zaprzyjaźnionej Telewizji Republika, której udzielił wywiadu. Kuriozalnie wyglądało, gdy szef stacji Tomasz Sakiewicz nie wpuszczał policjantów do siedziby stacji, a służby w świetle kamer musiały czekać, aż poseł PiS skończy rozmawiać. Dzięki temu Republika miała gigantyczną oglądalność i pewnie cytowalność, a Ziobro był w centrum uwagi. I o to chodzi byłemu szefowi Suwerennej Polski. Wrócić do polityki na własnych warunkach, być w centrum uwagi i politycznie budować się niezależnie od PiS. I to właśnie robi wykorzystując do tego komisję śledczą i media oraz zasłaniając się wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, według którego komisja jest niekonstytucyjna. Problem w tym, że Ziobro ma tendencje do przeszarżowania. I dzisiaj przeszarżował.
Czytaj więcej
Ta komisja nie może działać, udając się na nią dobrowolnie brałbym udział w działaniach nielegalnych, a być może w przestępstwie - mówił w rozmowie z TV Republika były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Po udzieleniu wywiadu w holu TV Republika Ziobro został zatrzymany przez policję.
Zbigniew Ziobro chce i nie chce stawić się przed komisją. Kiedy mówi prawdę?
Mimo że miesiącami Ziobro zapewniał, że przed komisją się nie stawi, to gdy zamknęła ona swoje obrady, do kamer powiedział, że jednak chciał się przed nią stawić. Zmiana narracji posła PiS została wymuszona przez komisję, która – jak przyznają jej członkowie – nie chciała uczestniczyć w spektaklu do napisanego przez niego scenariusza. Polityk kazał czekać na siebie policji, celowo nie było go w domu, a był w telewizji, żeby ośmieszyć komisję na oczach Polaków. Częściowo to mu się udało.