W czwartek opublikowano dwa sondaże, z których wynika, że prezydent w trakcie miesiąca zaliczył duży wzrost odsetka osób, które mu nie ufają (w sondażu IBRiS dla Onetu w ciągu miesiąca odsetek respondentów deklarujących brak zaufania wobec Andrzeja Dudy wzrósł o 8,4 punktu procentowego, do 47,9 proc.), a także osób niezadowolonych ze sposobu, w jaki sprawuje swój urząd (sondaż CBOS wykazał wzrost liczby niezadowolonych miesiąc do miesiąca o 6 punktów procentowych). Wprawdzie Andrzej Duda nie musi się już martwić o reelekcję, ale i tak wyniki tych badań powinny skłonić Pałac Prezydencki do refleksji.
Andrzej Duda po 15 października występuje w roli alternatywnego premiera
Andrzej Duda, decydując się na otwartą wojnę z rządem i angażując cały autorytet swojego urzędu w ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, zatraca największy atut urzędu, który sprawuje – a więc pewien dystans, w jakim prezydent Rzeczpospolitej pozostaje od bieżących, politycznych sporów. Ustrojową rolą głowy państwa jest bowiem przede wszystkim jego reprezentowanie – co oznacza reprezentowanie państwa jako całości, a nie tylko jednego z walczących w nim zażarcie politycznych plemion. Dzięki temu prezydent może mieć moc łagodzenia wewnętrznych konfliktów, jeśli już włącza się z wysokości swojego urzędu w bieżącą politykę. To rola trochę podobna do roli konstytucyjnego monarchy – prezydent panuje, rząd rządzi, a głowa państwa oszczędza swój polityczny autorytet na sytuacje prawdziwie kryzysowe.
Czytaj więcej
Lider najnowszego rankingu zaufania, przygotowanego w oparciu o sondaż IBRiS dla Onetu, osiągnął rekordowy wynik w historii tego badania.
Od 15 października Andrzej Duda występuje jednak w zupełnie innej roli: w związku z wynikiem wyborów, który odebrał PiS ster rządów, prezydent nagle postanowił wejść w rolę, która jest czymś pomiędzy liderem opozycji a alternatywnym premierem. Poczynając od powierzenia misji tworzenia rządu pozbawionemu na to szans Mateuszowi Morawieckiemu, poprzez pouczanie ekipy Donalda Tuska w orędziu noworocznym, ostentacyjne okazywanie poparcia usuniętemu przez ministra sprawiedliwości z urzędu prokuratorowi krajowemu, po występowanie w roli adwokata Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika – Andrzej Duda angażuje się w zasadzie we wszystkie polityczne konflikty wstrząsające w tym momencie Polską, i to angażuje się wyraźnie po jednej stronie. Tym samym opinia publiczna przestaje w nim widzieć głowę państwa.