Będą klauzule bezpieczeństwa w imporcie rolnym z Ukrainy

Bruksela proponuje przedłużenie bezcłowego dostępu ukraińskich produktów rolnych do unijnego rynku. Ale z hamulcami bezpieczeństwa dla cukru, drobiu i jaj.

Publikacja: 31.01.2024 13:19

Ursula von der Leyen zostaje przewodniczącą Komisji Europejskiej i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełen

Ursula von der Leyen zostaje przewodniczącą Komisji Europejskiej i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Foto: Bloomberg

Komisja Europejska postuluje przedłużenie mechanizmu o kolejny rok. Został on wprowadzony po raz pierwszy w czerwcu 2022 roku, w odpowiedzi na agresję Rosji na Ukrainę i z chęci pomocy ukraińskiemu rolnictwu odciętemu od części rynków zbytu przez blokadę Morza Czarnego. Mechanizm został przedłużony na kolejny rok w 2023 roku i teraz przyszedł czas na decyzję co dalej od czerwca 2024 roku. Wiadomo było, że sama Komisja Europejska, ale i większość państw członkowskich, była za jego przedłużeniem. Jednak kilka państw granicznych, w tym przede wszystkim Polska, skarżyło się na nadmierny napływ ukraińskich produktów skutkujący niższymi cenami dla rodzimego rolnictwa. Nie wszystko potwierdzają liczby, nie jest też jasne, do jakiego stopnia problemy są efektem importu ukraińskiego, a do jakiego — importu z innych państw.

Czytaj więcej

Rolnicy w Unii Europejskiej protestują. Wielki lęk o przyszłość

Lobbing Polski przyniósł efekt

Lobbing Polski przyniósł jednak efekt i KE zdecydowała się na wprowadzenie dwóch rodzajów klauzuli bezpieczeństwa. Po pierwsze, jeśli państwo członkowskie poinformuje, że dany produkt zakłóca jego rynek, to KE zdecyduję o chwilowym zawieszenie swobodnego dostępu tego produktu na okres 4 miesięcy, w którym to czasie będzie analizowała sytuację i zbierała dane. Po drugie, a to było znacznie trudniejsze do uzyskania, dla trzech produktów — cukru, drobiu i jaj — wprowadzony został hamulec bezpieczeństwa. Czyli automatycznie po przekroczeniu określonego poziomu eksportu nadwyżka będzie clona, tak jak wynika to z normalnych zasad WTO. Komisja poinformowała, że te limity są ustalone średnim poziomie importu z Ukrainy w latach 2022-23.

Czytaj więcej

Michał Kołodziejczak: Donald Tusk nie zrobi nic wbrew rolnikom

Polski minister rolnictwa negocjuje z Ukrainą

Propozycja KE będzie teraz przedmiotem analiz unijnej Rady i Parlamentu Europejskiego. Do jej przyjęcia potrzebna jest kwalifikowana większość, co jest właściwie przesądzone, nawet jeśli sprzeciwiłoby się kilka państw granicznych, w tym Polska. Nasz kraj nie podjął jeszcze decyzji, jak zagłosuje, ale powinien być na tak, bo zmiany wprowadzone przez KE są po jego myśli. Ponadto minister rolnictwa negocjuje z Ukrainą na temat dwustronnych środków, a konkretnie wprowadzenia systemu pozwoleń ekspertowych. Podobny mechanizm funkcjonuje między Ukrainą a Bułgarią i Rumunią.

Komisja Europejska postuluje przedłużenie mechanizmu o kolejny rok. Został on wprowadzony po raz pierwszy w czerwcu 2022 roku, w odpowiedzi na agresję Rosji na Ukrainę i z chęci pomocy ukraińskiemu rolnictwu odciętemu od części rynków zbytu przez blokadę Morza Czarnego. Mechanizm został przedłużony na kolejny rok w 2023 roku i teraz przyszedł czas na decyzję co dalej od czerwca 2024 roku. Wiadomo było, że sama Komisja Europejska, ale i większość państw członkowskich, była za jego przedłużeniem. Jednak kilka państw granicznych, w tym przede wszystkim Polska, skarżyło się na nadmierny napływ ukraińskich produktów skutkujący niższymi cenami dla rodzimego rolnictwa. Nie wszystko potwierdzają liczby, nie jest też jasne, do jakiego stopnia problemy są efektem importu ukraińskiego, a do jakiego — importu z innych państw.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Lidl Polska: dbamy o to, aby traktować wszystkich klientów równo
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Handel
Zboże z Ukrainy nie wjeżdża do Polski, choć UE je wpuszcza. Tracimy pieniądze
Handel
Rosjanie robią wszystko, żeby zastąpić import. W elektronice to się nie udało
Handel
30 czerwca to niedziela handlowa. Jakie sklepy będą dziś czynne?
Materiał Promocyjny
Tomasz Porawski, dyrektor marki Skoda: Skupiamy się na życzeniach naszych klientów
Handel
Biedny jak Polak na zakupach. Nasza siła nabywcza daleko za europejskimi czołówkami