Po miesiącach poszukiwań inwestora dla Intersport Polska, sieci sklepów z odzieżą i sprzętem sportowym z Cholerzyna, okazuje się, że najbliżej jej do mariażu z ukraińskim odpowiednikiem. – Każda z firm ma swój plan rozwoju. Intersport Polska potrzebuje kapitału, a inwestor – nowych rynków zbytu. W Polsce pojawiła się znaczna grupa klientów z Ukrainy, z którymi Epicentr K w sposób naturalny potrafi się komunikować – tak Marek Kaczmarek, prezes Intersport Polska, wyjaśnia, skąd wziął się pomysł, aby ukraińska firma została inwestorem w giełdowej firmie, którą kieruje.
Czytaj więcej
Grupa Frasers przejęła majątek po Go Sport Polska. Teraz syndyk zajmie się spłatą wierzycieli handlowej sieci, upadłej za sprawą antyrosyjskich sankcji.
W poniedziałek wieczorem Intersport Polska poinformował, że uzgodnił wstępne warunki inwestycji z Epicentr K i chce wyemitować dla tej firmy nowe akcje, aby otrzymać 10 mln euro (7 mln euro w gotówce). 20 kwietnia nadzwyczajne walne zgromadzenie ma się wypowiedzieć na temat emisji do 55,3 mln walorów po 0,86 zł za sztukę. Ukraińcy przejęliby kontrolę, bo dziś kapitał polskiej firmy dzieli się na 34,1 mln walorów.
Epicentr K to prywatna handlowa firma ukraińska założona przez małżeństwo Oleksandra i Halynę Gerega. Znana była początkowo głównie z wielkopowierzchniowych sklepów dla majsterkowiczów – odpowiednika Castoramy. Z czasem weszła również na rynek sklepów z asortymentem i obiektami sportowymi. Na razie nie otrzymaliśmy od niej odpowiedzi na pytania. Nie wiemy więc, w jakiej jest ona kondycji. Na stronie internetowej Epicentr K można przeczytać, że prowadzi 52 sklepy Intersport. W innym miejscu widać jednak kilka adresów działających placówek. Są także dwa sklepy z produktami 4F, czyli marki należącej do głównego udziałowca Intersport Polska – OTCF.
Marek Kaczmarek pytany o kondycję biznesu Epicentr K zasłania się zmiennością sytuacji i odsyła do rzecznika ukraińskiej firmy. Zaprzecza jednak, że inwestycja w Polsce to dla Ukraińców sposób na poprawę sytuacji, w tym np. upłynnienie zapasów. – To sposób na poprawę obu biznesów poprzez: łączenie sił w celu pozyskania klientów, konsolidację zakupów, ograniczenia kosztów i ryzyka logistyki, w tym dostaw – wylicza prezes Intersport Polska.