Sklepy chcą pomocy od rządu. Nie radzą sobie z drogą energią

Branża zaapelowała o potraktowanie jej jako sektora priorytetowego w zaopatrzeniu w energię oraz zapewnienie dostępu do zasobów zapewniających nieprzerwaną działalność.

Publikacja: 01.09.2022 12:12

Sklepy chcą pomocy od rządu. Nie radzą sobie z drogą energią

Foto: Adobe Stock

Polska Izba Handlu zwróciła się z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego, marszałek Sejmu pani Elżbiety Witek i minister Olgi Semeniuk o wsparcie przedsiębiorstw handlu. Na początek najbardziej paląca jest kwestia zaopatrzenia w energię.

„Zwracamy uwagę na konieczność działań mających na celu zapewnienie dziesiątkom tysięcy polskich mikro, małych i średnich przedsiębiorstw dostępu do zasobów energetycznych i cieplnych w cenach pozwalających na ich zakup bez ryzyka bankructwa. Oprócz energii elektrycznej należy także podjąć działania, aby nośniki energii służące do ogrzewania placówek handlowych były dostępne dla przedsiębiorców w cenach umożliwiających im zakup bez narażania się na utratę rentowności, która już w tej chwili oscyluje często na poziomie 1 proc. lub niżej” - pisze organizacja w apelu.

Czytaj więcej

Piwo, wódka i papierosy będą jeszcze droższe. Rząd ujawnił plany ws. akcyzy

„W sytuacji gwałtownego wzrostu cen energii i opału przed zbliżającym się sezonem grzewczym niezbędne jest podjęcie systemowych działań gwarantujących, że zakup surowców energetycznych będzie dla małych sklepów ciężarem do udźwignięcia – dlatego też w ocenie branży handlu należą się im takie same ułatwienia jak odbiorcom prywatnym” - dodaje.

Polska Izba Handlu podkreśla również w piśmie, że chce zwrócić uwagę rządzących na problematykę tworzenia prawa. „Niestety w chwili obecnej standardy tworzenia prawa w naszym kraju, w szczególności prawa gospodarczego ulegają trwałej erozji, co prowadzi do systematycznego pogarszania warunków prowadzenia biznesu” - podaje w apelu.

Zdaniem organizacji konieczne jest stworzenie platformy do konsultacji z branżą handlową – szczególnie z reprezentacją dziesiątek tysięcy lokalnych sklepów oraz zapewnienie odpowiednio długiego vacatio-legis – proponowane minimum dla zmian dotykających branżę handlową to 3 miesiące, zalecane co najmniej 6 miesięcy.

„Przykłady w tym zakresie są liczne, a to przecież od jakości konsultacji i odpowiednio długich vacatio legis zależy, czy przedsiębiorcy będą mogli właściwie je wdrożyć i czy będzie ono zgodne z praktyką biznesu i czy będzie rzeczywiście wsparciem dla przedsiębiorstw czy tylko kolejnym utrudnieniem” - podaje organizacja.

Handel
Niedziela i Poniedziałek Wielkanocny: gdzie zrobić zakupy? Te sklepy będą otwarte
Handel
Nowy rower poniżej tysiąca złotych? Głównie dla dziecka
Handel
Przyszły kanclerz Niemiec: Grozi nam zalew produktów z Chin
Handel
Wielka Sobota 2025: Do której zrobimy zakupy? Godziny otwarcia Biedronki, Lidla i innych
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Handel
WTO: USA niszczą swój eksport. Cła są dźwignią o niezamierzonych konsekwencjach