Dzień Kobiet był zawsze w handlu mocno zauważalny, zawsze to okazja do zwiększonych zakupów. Sklepy wprowadzały specjalne promocje, sprzedawały się zwłaszcza kwiaty, ale także słodycze czy kosmetyki. W tym roku wygląda to inaczej. – Postanowiono w centrali, by w związku z sytuacją w Ukrainie w tym roku zdecydowanie ograniczyć promowanie tej okazji – słyszymy w jednej z dużych sieci.
Nastawienie handlu zmieniło się diametralnie także w związku z tym, że wiele kobiet pracujących w sklepach to Ukrainki. – Świętowanie jest niezręczne, jeśli one zamartwiają się o bliskich – dodaje pracownik kolejnej sieci.