Coty zapłaci 12 mld dolarów za pozycję światowego lidera ko

Amerykański koncern po tej transakcji stanie się globalnym liderem kosmetycznego rynku.

Aktualizacja: 18.06.2015 08:09 Publikacja: 17.06.2015 22:00

Znane marki perfumeryjne: Gucci, Hugo Boss, popularne brandy produktów do włosów Wella i Clairol ora

Znane marki perfumeryjne: Gucci, Hugo Boss, popularne brandy produktów do włosów Wella i Clairol oraz kosmetyki do makijażu Max Factor i Cover Girl mają już niedługo trafić do koncernu kosmetycznego Coty.

Foto: Fotorzepa/Kuba Kamiński

Znane marki perfumeryjne: Gucci, Hugo Boss, popularne brandy produktów do włosów Wella i Clairol oraz kosmetyki do makijażu Max Factor i Cover Girl mają już niedługo trafić do koncernu kosmetycznego Coty. To on wygrał aukcję ogłoszoną przez giganta rynku artykułów konsumpcyjnych (FMCG) – koncern Procter & Gamble, który przed rokiem zapowiedział radykalne ograniczenie portfela marek.

Skokowy wzrost

Według źródeł zbliżonych do transakcji Coty zaoferował za kosmetyczne marki P&G 12 miliardów dolarów i wygrał w konkurencji z niemieckim Henklem, który miał chrapkę na brandy kosmetyków do pielęgnacji włosów. Co prawda, dopóki transakcja nie zostanie sfinalizowana – co ma nastąpić w ciągu kilku tygodni – wszystko może się jeszcze zmienić, ale obie strony wyglądają na zdeterminowane, by ją szybko zakończyć.

Dla Coty to unikalna szansa na skokowy wzrost przychodów z 4,5 do 11 mld rocznie i na osiągnięcie pozycji lidera kosmetycznego rynku na świecie. – To bardzo rzadkie zjawisko, że marki tej skali są wystawione na sprzedaż – komentuje jeden ze zbliżonych do transakcji bankierów.

Znaczenie tej transakcji widać było od razu w notowaniach Coty, które po informacjach o aukcji poszły w górę o jedną piątą. Analitycy przypominają, że dla szefa Coty Barta Brechta kupno marek P&G to powrót do korzeni – przed laty pełnił różne funkcje menedżerskie w tym koncernie. Potem przeszedł na fotel prezesa brytyjskiego Reckitt Benckiser.

Sto marek mniej

Dla Procter & Gamble sprawna sprzedaż marek, które nie są kluczowe dla jego strategii, jest realizacją planu ogłoszonego w sierpniu 2014 r. Koncern, który zakończył ubiegły rok 83,1 mld dol. przychodów ze sprzedaży, zapowiedział wówczas, że zamierza skoncentrować się na 70–80 markach, które odpowiadają za 90 proc. przychodów i 95 proc. zysku firmy. Pozostałe 90–100 brandów, których sprzedaż rosła wolniej, postanowił w ciągu dwóch lat sprzedać lub wycofać z rynku.

– Chcemy się skupić na markach najbardziej atrakcyjnych, dających nam możliwość skutecznego wykorzystania potencjału firmy oraz największą szansę na odniesienie sukcesu – tłumaczyła wtedy Małgorzata Mejer, rzeczniczka polskiej spółki P&G.

Na pierwszy ogień poszła część biznesu związana z produktami dla zwierząt, wybielaczami i sieć medyczna MDVIP. Potem P&G pozbył się baterii Duracell (kupił ją za 4,7 mld dol. fundusz Berkshire Hathaway Warrena Buffetta) i marek mydeł (kupił Unilever).

Handel
Znowu szykują się drogie święta. Co zdrożało najmocniej?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel
Wojna handlowa wpędza sklepy w długi
Handel
To będą drogie święta. I musimy się do tego przyzwyczaić
Handel
Zalando chce przejąć konkurencyjny sklep internetowy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Handel
Polacy ruszyli na luksusowe zakupy