Hiszpania walczy z nędzą. Rząd wprowadza zapomogi

Hiszpanie to solidarne społeczeństwo, ale po dwóch poważnych kryzysach w ciągu zaledwie dziesięciu lat Kościół nie może już złagodzić nędzy wielu rodzin. Czas na działania rządu.

Aktualizacja: 05.06.2020 12:26 Publikacja: 05.06.2020 12:17

Hiszpania walczy z nędzą. Rząd wprowadza zapomogi

Foto: AFP

Ojciec Ángel wie, że bieda w Hiszpanii nie powstała przez pandemie COVID-19. W swojej parafii w centrum Madrytu od lat próbuje zastąpić system opiekuńczy państwa. Kościół nadal odgrywa ważną rolę w Hiszpanii, zwłaszcza w edukacji i walce z ubóstwem. Oprócz Caritasu, także „Mensajeros de la Paz” o. Ángela (Posłańcy Pokoju) należą do szeregu organizacji, które rozdają żywność, prowadza duszpasterstwo i oferują bezdomnym dach nad głową: - Potrzeby są większe niż kiedykolwiek dotąd. Około 100 śniadań, które wcześniej wydawaliśmy tygodniowo, teraz wydajemy codziennie - wyjaśnia 83-letni duchowny. Państwo długo wahało się z wprowadzeniem powszechnej zapomogi socjalnej dla potrzebujących: - Pomimo, że liczba osób potrzebujących pomocy znacznie wzrosła w ciągu ostatnich dziesięciu lat – co wie z własnego doświadczenia. Z tego powodu właśnie w 2011 r. wiele ofiar kryzysu finansowego i korupcji wyszło na ulice w wielu miastach Hiszpanii, domagając się bardziej sprawiedliwego systemu ekonomicznego.

Pozostało 83% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Gospodarka
Scott Bessent będzie nowym sekretarzem skarbu USA
Gospodarka
Szefowa EBOR: Możemy pomóc Polsce w prywatyzacji
Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji