Węgierski portal informacyjny Portfolio podał, a informację potwierdziła krajowa agencja ds. zarządzania długiem AKK, że 19 kwietnia Węgry pożyczyły od państwowego China Development Bank, Export-Import Bank of China i od węgierskiego oddziału Bank of China miliard euro. Pieniądze mają sfinansować wydatki w zakresie wysokich technologii i na budowę infrastruktury, na transport i na energetykę — poinformował Portfolio. Transakcja pożyczkowa utrzymuje wskaźnik zadłużenia publicznego do PKB na poziomie 28,9 proc. — dodała agencja AKK.

To największa dotąd suma o zmiennej stopie procentowej pożyczona przez władze w Budapeszcie, musi być zwrócona w ciągu 3 lat, do 19 kwietnia 2027. Władze węgierskie przemilczały tę pożyczkę, ujawnił ją węgierski portal.

Pożyczka pogłębia powiązania władz węgierskich z chińskimi firmami, np. z producentem e-aut BYD czy z gigantem technologicznym Huawei, które dotąd zainwestowały w europejskim kraju ok. 16 mld euro — według ministra spraw zagranicznych, Petera Szijjarto. W maju minister ogłosił pakiet wspólnych projektów w zakresie infrastruktury, m.in. dotyczący odcinka szybkiej kolei do lotniska w Budapeszcie, linii kolei towarowej wokół stolicy, ropociągów między Węgrami i Serbią, także z zakresu energetyki jądrowej — przypomniał portal Politico.

Zadłużenie finansów publicznych jest rekordowe, wynosi 140 mld euro, 73,5 proc. PKB, a deficyt budżetowy doszedł do 6,7 proc. Budapeszt bardzo potrzebuje gotówki, a Bruksela zamroziła niedawno wypłatę ponad 20 mld euro z powodu uchybień w zakresie praworządności — odnotowała AFP.