Rok Smoka w chińskiej gospodarce. Ożywienie, czy powrót zdechłego kota

W ostatni weekend Azjaci powitali swój nowy rok. To Rok Smoka, który zazwyczaj przynosi dobrobyt i stabilizację. Ekonomiści przyznają: może przynieść ożywienie. Tyle, że pewności nie ma.

Publikacja: 11.02.2024 12:31

W ostatni weekend Azjaci powitali swój nowy rok. To Rok Smoka

W ostatni weekend Azjaci powitali swój nowy rok. To Rok Smoka

Foto: AdobeStock

W ekonomicznym żargonie, krótkotrwały gospodarczy boom po bardzo trudnych latach, a takimi był czas pandemii, nazywa się efektem „zdechłego kota”. Bo zrzucony z wysokości odbija do góry. Jedno jest pewne.

Zanim do takiego ożywienia miałoby dojść, to Rok Smoka zacznie się od tygodniowego spowolnienia w 20 krajach Azji. Chiński/azjatycki Nowy Rok jest świętem państwowym obchodzonym przez jedną piątą światowej populacji.

Czytaj więcej

Ceny w Chinach spadają najszybciej od 2009 roku

Zaczęło się dobrze

Na razie transport kwietnie. Doroczne święto zawsze jest szczytem przewozowym. Rok ubiegły (Królika) przyniósł w Chinach 81,55 mln przejazdów koleją. Rok Smoka ma być znacznie lepszy i jest szacowany na 480 mln wszystkich podróży, nie tylko koleją. Czyli o 37,9 proc. więcej, niż w 2023.

Jak informuje chińskie Ministerstwo Transportu, również tylko w Chinach, w kresie od końca stycznia do 5 marca, w podróż wyruszy 9 mld ludzi. Czyli trzykrotnie więcej, niż podczas czasów pandemii Covid-19. Wyjazdy na południe kraju, w region gorących źródeł wzrosły aż o 600 proc. I to właśnie ma zapoczątkować boom konsumpcyjny, poprawić nastroje biznesowe, co z kolei powinno zaowocować nowymi inwestycjami i innowacjami.

Dni poprzedzające Chiński Nowy Rok zawsze przynoszą gospodarcze ożywienie, zwłaszcza w handlu. Jest podobnie, jak w świecie zachodnim przed Bożym Narodzeniem. Rosną ceny biżuterii i generalnie wyrobów ze złota. Ale zazwyczaj jubilerzy zamykają biznesy na tydzień przed chińskim sylwestrem. W 2024 było inaczej, handlowano do ostatniej chwili, a ceny monet ze smokiem rosły z dnia na dzień.

I dopiero w ostatni piątek, 9 lutego zamknęli biznesy, żeby odpocząć przez kolejnych 6 dni, albo nawet dłużej. Pozwoli im na to nie tylko oficjalnie zatwierdzone święto, ale i wzrost cen wyrobów ze złota , które podrożało w Chinach w porównaniu z rokiem 2023 o 17 proc.

Ożywienie było widać nie tylko na rynku złota. Bo trzeba się także dobrze ubrać. Jak wynika z danych Vipshopu, chińskiego portalu internetowego zajmującego się handlem luksusową odzieżą wzrost obrotów był na poziomie 120 proc., a w ostatnim tygodniu przed świętem zwiększyły się nawet 3-krotnie w porównaniu z 2023.

Czytaj więcej

Indie górą w wyścigu z Chinami. Inwestorzy uciekają

Płochliwy królik

Byłby to więc dobry początek do wyjścia obecnej, bardzo trudnej sytuacji gospodarczej. Bo Rok Królika był wyjątkowo trudny. Taki jest charakter tego zwierzaka. Płochliwy, czasami złośliwy, tylko z pozoru łagodna przytulanka.

Zapaść na rynku nieruchomości, bankructwa deweloperów Country Garden i Evergrande, rządowe akcje „dyscyplinujące” przedsiębiorców. I pesymistyczne prognozy na przyszłość. W efekcie indeks giełdowy Hang Seng spadł do poziomu najniższego od roku 1975. Wprawdzie PKB zwiększył się o 5 proc., ale gospodarka rosła napompowana rządowym dopalaczem.

W takim razie co dobrego może się wydarzyć w 2024?

Właściwie już się wydarzyło. W styczniu chiński bank centralny obniżył rezerwy obowiązkowe w bankach, uwalniając w ten sposób środki, które mogą posłużyć na ożywienie gospodarki. Był to również sygnał, że dojdzie do poluzowania polityki pieniężnej.

Kolejny sygnał, to częściowe wycofanie się z obostrzeń wobec firm z branży gier. Zdaniem ekonomistów nie należy jeszcze świętować zwycięstwa, ale prawdopodobnie, najtrudniejsze chwile są już za nimi.

Chińska gospodarka stała się bardziej konkurencyjna dzięki taniej energii sprowadzanej z Rosji, umiejętnemu korzystaniu ze sztucznej inteligencji oraz dekarbonizacji. Zajęcie pozycji światowego lidera na rynku aut z napędem elektrycznym i wyprzedzenie Tesli przez chiński BYD, to zdecydowane plusy. Zachęcająco wygląda także sytuacja na rynkach eksportowych, zwłaszcza niewielkie ocieplenie na linii Pekin-Waszyngton.

Tyle, że tutaj potencjalny powrót Donalda Trumpa wróży jak najgorzej. Obudziła się także Europa. A Komisja Europejska właśnie dokładnie sprawdza system dopłat do aut elektrycznych eksportowanych do krajów Wspólnoty.

A chińska gospodarka pozostaje centralnie planowana. Czyli efekty zmniejszenia wymogów dotyczących rezerw obowiązkowych mogą wcale nie oznaczać łatwiejszego dostępu do pieniędzy dla wszystkich przedsiębiorstw, ale np. tylko dla tych, które zostaną wskazane przez władze. Firmy prywatne wcale nie są ulubieńcami rządu w Pekinie. A firmy produkujące zieloną energię są najczęściej hojnie subsydiowane przez państwa. Zagraniczni inwestorzy są zdezorientowani i tak naprawdę nie wiedzą czego mogą oczekiwać.

Czytaj więcej

Księżycowy Nowy Rok - 10 lutego 2024. Jakie przesądy są związane z Rokiem Smoka?

Nieruchomości, to klucz

Wielkim znakiem zapytania jest obciążona sytuacja na rynku nieruchomości. Jak na razie nie ma znak ożywienia w budownictwie, panuje stagnacja na rynku nieruchomości. Likwidacja Evergrande , kiedyś największego dewelopera będzie bardzo skomplikowana, zaś inwestorzy długo poczekają na odzyskanie swoich aktywów.

Tutaj kluczowym momentem będzie czas oczekiwania na domy i mieszkania, które ostatecznie zostaną udostępnione klientom, którzy za nie zapłacili Evergrande. Moody’s prognozuje, że sytuacja na tym rynku wyklaruje się dopiero w przyszłym roku, czyli Węża, który potrafi być bardzo wredny. Tymczasem kondycja gospodarstw domowych jest w Chinach w 70-proc. związana z rynkiem nieruchomości.

Wei Jianguo, były chiński wiceminister gospodarki, a obecnie ekonomista w jednej z firm analitycznych jest przekonany, że to konsumenci po raz kolejny uratują wzrost PKB. Wskazuje, że prognozy ze wszystkich 31 regionów na ten rok zakładają wzrost PKB na poziomie 4,5-8 proc. Czyli średnio o 5,4 proc. To oznacza, że Chińczycy wierzą , że w tym roku „smok podniesie głowę”. I nie dociera do nich, że może to być jednak „teoria kota”.

W ekonomicznym żargonie, krótkotrwały gospodarczy boom po bardzo trudnych latach, a takimi był czas pandemii, nazywa się efektem „zdechłego kota”. Bo zrzucony z wysokości odbija do góry. Jedno jest pewne.

Zanim do takiego ożywienia miałoby dojść, to Rok Smoka zacznie się od tygodniowego spowolnienia w 20 krajach Azji. Chiński/azjatycki Nowy Rok jest świętem państwowym obchodzonym przez jedną piątą światowej populacji.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Niemieccy emeryci są coraz biedniejsi. „To hańba obecnego rządu”
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Gospodarka
Gospodarka uderzona brexitem. Brytyjczycy dawno nie byli tak niezadowoleni
Gospodarka
Noblista Paul Krugman: Euro było błędem. Opóźniło europejską integrację
Gospodarka
Nowy polski Krajowy Plan Odbudowy bez podatku od aut spalinowych
Materiał Promocyjny
Lidl Polska: dbamy o to, aby traktować wszystkich klientów równo
Gospodarka
Wyborcza Francja: dług finansów publicznych rośnie, prezesi firm zdołowani