Aż 23 zastępy straży pożarnej wezwano we wrześniu do ugaszenia pożaru nielegalnego składowiska śmieci w Sobolewie na Dolnym Śląsku. Na wyrobisku po dawnej żwirowni odpady przywiezione nielegalnie z Niemiec i Anglii płonęły przez kilkanaście godzin, zatruwając okolicznych mieszkańców toksycznym dymem. Nie był to odosobniony przypadek: wybuchające często w weekendy tajemnicze pożary składowisk odpadów (ostatnio najczęściej płoną te ze starymi oponami) wciąż są problemem, choć już nieco mniejszym niż przed kilkoma laty.
Według danych Państwowej Straży Pożarnej (PSP), o ile w 2018 r. wybuchły 243 pożary wysypisk i składowisk, to rok później ich liczba zmalała do 177, a w 2020 r. do 111. Ten rok przyniósł kolejny, jeszcze większy spadek. Jak informuje rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, bryg. Krzysztof Batorski, od początku 2021 r. odnotowano 57 pożarów wysypisk, składowisk i sortowni odpadów.
Ratunek w SENT
Duża część z pożarów śmieci to efekt nielegalnych działań, płonące składowiska w wielu przypadkach są albo przepełnione, albo całkiem nielegalne. Nierzadko trafiają tam odpady przywożone nielegalnie z zagranicy, bo śmieciowy czarny rynek to wielomiliardowy biznes.
– Nielegalny obrót odpadami ma charakter globalny i w wielu przypadkach organizowany jest przez grupy przestępcze o charakterze międzynarodowym – przypomina Ministerstwo Finansów, które (poprzez Krajową Administrację Skarbową) wspólnie z Ministerstwem Klimatu i Głównym Inspektorem Ochrony Środowiska zamierza teraz położyć kres nielegalnemu importowi odpadów. Od lutego 2022 r. mają wejść w życie nowe przepisy, które zwiększą kontrolę nad ich przewozem. Zostanie on objęty systemem monitoringu SENT, sprawdzonym już w walce z szarą strefą w branży paliwowej i tytoniowej. Od lutego każdy transport odpadów będzie rejestrowany na specjalnej e-platformie wraz z danymi, które umożliwią jego geolokalizację.
W uzasadnieniu projektu nowych regulacji Ministerstwo Finansów przypomina, że od stycznia 2018 r. do października 2021 r. Krajowa Administracja Skarbowa, Inspekcja Ochrony Środowiska, Straż Graniczna oraz Inspekcja Transportu Drogowego ujawniły około 400 przypadków nielegalnego przywozu do Polski odpadów o łącznej masie ok. 140 tysięcy ton.