● przejrzystość i odpowiedzialność publiczna.
Indeks dostarcza informacji w zakresie oceny ryzyka AML w konkretnych jurysdykcjach, ale również dokonuje klasyfikacji regionów w tym obszarze. Dostarcza wiedzę, która jest ważna nie tylko dla szerokiej opinii publicznej czy obywateli, których interesuje, jak ich państwo radzi sobie ze zwalczaniem przestępstw finansowych. Jest ona szczególnie istotna dla biznesu. – Indeks pokazuje, w których krajach i rejonach świata ryzyko prania pieniędzy, a także korupcji jest najmniejsze oraz przestrzega się standardów przejrzystości finansowej, czyli po prostu, gdzie są najlepsze warunki do prowadzenia interesów. Współpraca z krajami o wysokim ryzyku AML wymaga szczególnej ostrożności, ale nawet stosowanie specjalnych środków zapobiegawczych nie eliminuje w zupełności niebezpieczeństwa i nie można ukrywać, że wymaga od przedsiębiorców uruchomienia dodatkowych nakładów finansowych i czasu – zaznacza Natalia Kozłowska, specjalistka ds. AML.
Polska stosunkowo dobrze radzi sobie z ryzykiem prania
pieniędzy
Bazylejski Indeks AML pokazuje, że Polska stosunkowo dobrze radzi sobie z ryzykiem związanym z praniem pieniędzy i występowaniem innych przestępstw finansowych (ocena 4,34 i 131. miejsce w rankingu). Nie można postawić takiej tezy na temat całego naszego regionu, głównie za sprawą sytuacji, z którą mamy do czynienia na Węgrzech (indeks – 5,06 i 88. miejsce w rankingu), Ukrainie (5,26 i 82. miejsce) i Białorusi (5,67 i 53. miejsce). Rosja nie jest ujęta w rankingu, ze względu na zawieszenie jej członkostwa w FATF i nieupublicznianie przez władze informacji, które są istotne dla Indeksu. – Zdecydowanie lepiej w rankingu wypadają Litwa (3,54 i 156. miejsce) oraz Łotwa (4,08 i 145. miejsce). Można więc podejrzewać, że po publikacji Indeksu kraje te staną się jeszcze bardziej atrakcyjnymi adresami dla globalnych biznesów, które postanawiają w Europie otwierać kolejne oddziały lub przenosić część działalności – uzupełnia Natalia Kozłowska.
Warto jednocześnie zaznaczyć, że ryzyko AML w rejonie Europy Środkowo-Wschodniej czy na starym kontynencie jest zdecydowanie niższe niż chociażby w krajach Ameryki Południowej czy w państwach, które są w niechlubnej czołówce rankingu, takich jak np. Haiti czy Chiny.