W przyszłym roku na unijnym rynku może zostać sprzedanych dodatkowo 650 mln jednostek emisji dwutlenku węgla (EUA) – ocenia Deutsche Bank (DB). To oznacza wzrost o 500 proc. w porównaniu ze 110 mln ton, jakie sprzedano w tym roku.
Na tak wysoką podaż złożą się: 69,2 mln uprawnień niewykorzystanych przez państwa członkowskie w latach 2009 – 2012, ok. 110 mln praw z rezerwy dla nowych zakładów i 96,5 mln EUA skierowanych na wcześniejsze aukcje. Dodatkowo Europejski Bank Inwestycyjny sprzeda 170 – 280 mln praw w ramach tzw. pakietu NER 300 (czyli rezerwy na inwestycje niskoemisyjne).
– Jeśli prognozy DB się sprawdzą, tak wielki wzrost podaży będzie miał ogromny wpływ na kształtowanie się cen w 2012 roku – mówi Maciej Gomółka, analityk Carbon Warehouse.
Przypomina, że w 2007 r. ceny praw do emisji CO2 spadły do 2 eurocentów. Był to jednak ostatni rok do rozliczenia emisji z pierwszego okresu handlu (lata 2005 – 2007) i firmy nie mogły potem wykorzystać niesprzedanych praw, co spowodowało ich drastyczną przecenę.
Teraz taki scenariusz możliwy jest w przypadku tylko niektórych uprawnień, kupionych za granicą, a europejskie jednostki EUA obowiązujące w latach 2008 – 2012 firmy będą mogły wykorzystać także w latach 2013 – 2020.