Uwolnienie zawodów nie umarło

– Tego projektu już nic nie zatrzyma – mówi „Businessweekowi" Mirosław Barszcz, doradca ministra sprawiedliwości.

Publikacja: 14.03.2013 03:14

Mija rok, odkąd Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło pierwszą listę zawodów, przeznaczonych do uwolnienia. Projekt deregulacji miał dać impuls gospodarce, by łatwiej jej było wychodzić z kryzysu. Dyskusje ciągle trwają, ale po 12 miesiącach wymiernych efektów jednak ciągle brak.

– Projekty tworzone w ministerstwach trafiają w tryby procesu legislacyjnego – tak opóźnienia tłumaczy w tygodniku „Bloomberg Businessweek Polska" Mirosław Barszcz, który doradza odpowiedzialnemu za deregulację ministrowi sprawiedliwości.

Barszcz uspokaja, że choć projekt rzeczywiście zaczął żyć własnym życiem, nie znaczy to, że jest zagrożony. – Trudno byłoby go już teraz zatrzymać – przekonuje.

W rozmowie z tygodnikiem przyznaje jednak, że opór pojawia się nie tylko ze strony środowisk, które deregulacją nie są zainteresowane, ale też urzędników, którzy projekt przygotowują, ale boją się podejmować decyzji.

– Często musimy robić za poganiaczy mułów. Urzędnicy w Polsce nie patrzą na swoje działania od strony gospodarczej – podsumowuje. Zapewnia jednak, że do końca roku powinny się zakończyć prace w Sejmie związane z tzw. pierwszą i drugą listą deregulacyjną. Dzięki nim uwolnione mają zostać m.in takie zawody, jak pośrednik nieruchomości czy przewodnik wycieczek.

Do kolejnej tury zostały za to przesunięte zawody związane z finansami, takie jak maklerzy i doradcy inwestycyjni. Barszcz wyjaśnia, że chodziło o to, by przez dodatkowe konsultacje nie wstrzymywać drugiej listy. – Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której urzędnicy bez popędzania zaczną we własnym zakresie deregulować otoczenie – mówi.

Więcej w najnowszym numerze  „Bloomberg Businessweek Polska"

Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Finanse
Revolut przedstawia potężne zyski i ambitne plany. Również dla Polski
Materiał Partnera
Nowe podejście do finansowania - szansa dla Polski
Finanse
Jak Rosja rozlicza się z Chinami bez systemu SWIFT? Ma nowe rozwiązanie
Finanse
Trump ostro krytykuje szefa Fedu. Chce cięcia stóp