To znakomity wynik, jakiego w czasie pandemicznych obostrzeń i tuż po nich nie odnotował żaden film. 440 tysięcy widzów to widownia otwarcia większa niż na „Skyfall”, który obejrzało nieco ponad 390 tys. osób podczas pierwszego weekendu(listopad 2012), choć mniej niż „Spectre” (listopad 2015), na który podczas pierwszego weekendu wybrało się przeszło 500 tys. polskich widzów.
— Cieszymy się bardzo, że mogliśmy pokazać widzom ten film na dużym ekranie. Jesteśmy wdzięczni producentom, że nie ulegli presji i zdecydowali się na premierę wyłącznie w kinach. Film robi piorunujące wrażenie, to świetna produkcja – powiedział Sławomir Salamon, szef firmy dystrybucyjnej Forum Film Poland, która wprowadziła „Nie czas umierać” do kin w Polsce