To studia dla osób wytrwałych i ambitnych, które dają ciekawe perspektywy zawodowe. Z roku na rok rośnie zainteresowanie biotechnologią. Studenci mają do opanowania wiele zagadnień, m.in. z zakresu fizyki, chemii, biologii, biochemii, mikrobiologii, ochrony środowiska, poznają także najnowsze osiągnięcia inżynierii genetycznej. Podczas nauki biorą udział w licznych zajęciach praktycznych w laboratoriach, gdzie realizują własne projekty i poznają praktyczną stronę przyszłego zawodu.
Nieodzowna praktyka i badania
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej oferuje biotechnologię od 1987 r. i był drugą uczelnią w Polsce, która podjęła się kształcenia na tym kierunku (po Uniwersytecie Gdańskim). – Od momentu uruchomienia, mimo że podobna oferta jest na kilku lubelskich uniwersytetach, kierunek na UMCS cieszy się niesłabnącą popularnością. W ciągu ostatnich pięciu lat na blisko 70 miejsc na studiach I stopnia zgłaszało się co roku 3–4-krotnie więcej kandydatów. W przypadku studiów II stopnia zawsze były obsadzone wszystkie miejsca. Również 2020 r., mimo naszych obaw związanych z wpływem pandemii na rekrutację, jest bardzo dobry. O jedno miejsce (a jest ich 58) walczy obecnie dwóch kandydatów – mówi prof. Joanna Czarnecka, dziekan Wydziału Biologii i Biotechnologii UMCS. Studenci mają do wyboru dwie specjalności: biotechnologia medyczna oraz ogólna. – Nadrzędną zasadą przyjętą podczas konstruowania i realizacji programu tego typu studiów jest powiązanie go z najnowocześniejszymi trendami badawczymi oraz odkryciami naukowymi w zakresie biotechnologii. Kluczowe jest również pokazanie powiązań badań naukowych ze sferą przemysłu oraz technologii stosowanych na masową skalę w praktyce. Obecnie pracownicy wydziału współpracują z niemal wszystkimi jednostkami naukowymi w Polsce oraz z 78 jednostkami zagranicznymi – dodaje. Uczelnia chwali się wysokim potencjałem naukowym kadry w zakresie prowadzonych badań naukowych (zatrudnia światowych specjalistów), bardzo dobrą aparaturą, bez której badania biotechnologiczne nie byłyby możliwe. Koncepcja kształcenia jest też w pełni spójna z kierunkami rozwoju regionu, którego potencjał opiera się głównie na naukach bioinnowacyjnych.
Gotowi do opracowywania i wdrażania procesów biotechnologicznych
– Najważniejszym założeniem kształcenia na kierunku biotechnologia na Wydziale Chemicznym Politechniki Warszawskiej jest przygotowanie do opracowywania i wdrażania nowoczesnych procesów biotechnologicznych oraz ich zastosowania w różnych gałęziach przemysłu biotechnologicznego: spożywczego, chemicznego, farmaceutycznego i diagnostyce medycznej – mówi Izabela Koptoń-Ryniec, rzeczniczka Politechniki Warszawskiej. Biotechnologia na Politechnice Warszawskiej daje możliwość rozwijania zainteresowań naukowych związanych z badaniem molekularnych mechanizmów powstawania chorób nowotworowych, poszukiwania substancji czynnych stosowanych w ich leczeniu, a także wprowadzania nowoczesnych systemów podawania leków oraz metod diagnostycznych pozwalających na szybką i precyzyjną detekcję zmian patologicznych. Kierunek pozwala również na poznanie różnorodnych technik laboratoryjnych i statystycznych, które umożliwiają karierę w szeroko rozumianym przemyśle biotechnologicznym, jak również karierę naukową w zakresie nauk ścisłych i przyrodniczych. Studia dają możliwość uzyskania nie tylko wysokich kwalifikacji zawodowych, ale również umiejętności praktycznych. – Absolwent jest przygotowany do podejmowania aktywności badawczej w zakresie biotechnologii i dyscyplin pokrewnych, rozwiązywania problemów technologicznych, samodzielnego prowadzenia działalności gospodarczej, a także działalności w małych i średnich przedsiębiorstwach. Może znaleźć pracę m.in. w firmach związanych z przemysłem farmaceutycznym, kosmetycznym i spożywczym, jednostkach zaplecza naukowo-badawczego przemysłu biotechnologicznego i przemysłów pokrewnych, laboratoriach badawczych, kontrolnych i diagnostycznych – wylicza rzeczniczka.
Wysoki poziom kształcenia
Uczelnie wyższe, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rynku i kandydatów, zwiększają limity miejsc na studiach. Tak zrobiła m.in.
Politechnika Krakowska. – Zainteresowanie biotechnologią stale rośnie, dlatego zwiększyliśmy limit przyjęć na studia. W tym roku, podobnie jak w ubiegłej rekrutacji, przygotowaliśmy 120 miejsc. Zainteresowanie podczas tegorocznego naboru było większe niż przed rokiem – o jedno miejsce starało się 2,65 kandydata – mówi Małgorzata Syrda-Śliwa, rzeczniczka PK. Uczelnia biotechnologię ma w ofercie od 2010 r.