Takiego naporu producentów telefonów komórkowych na polski rynek dawno nie było. W ciągu zaledwie paru ostatnich tygodni debiut swoich produktów w naszym kraju zapowiedziały cztery zagraniczne firmy. Celują w zdominowany przez polskich producentów tzw. segment B, czyli aparaty tańsze. Popularność niedrogich smartfonów to jeden z elementów wyróżniających nasz rynek na tle europejskiego.
Zauważył to m.in. Asus, który postanowił zadebiutować u nas ze swoimi telefonami. Ten tajwański producent jest znany głównie z komputerów, a teraz wziął się też do sprzedaży smartfonów. Do oferty wprowadził ZenFony. Firma liczy, że do końca 2014 r. na świecie zostanie kupionych 10 mln urządzeń z nowej linii.
W sprzedaży są dostępne cztery modele ZenFonów, oparte na systemie Android 4.4 (KitKat), wyposażone w 2- i 4-rdzeniowe procesory Intelu oraz Qualcomma. Mają od 1 do 2 GB pamięci RAM oraz ekrany wykonane w technologii Corning Gorilla Glass 3.
Najtańszy, 4-calowy Asus ZenFone 4, będzie kosztował 499 zł, a największy, 6-calowy, 899 zł. W tajwańskim koncernie podkreślają, że cena jest jednym z ważniejszych czynników branych pod uwagę przy wyborze sprzętu przez Polaków.
– Widać to chociażby po proporcjach na rynku tabletów w Polsce. 60 proc. urządzeń to tanie tablety, często niskiej jakości – mówi Sławomir Stanik, szef polskiego oddziału Asusa.