Najtańsze odnawialne źródło energii

Chłodne dni zdecydowanie obnażają fatalną sytuację smogową w Polsce - mówi Krzysztof Woźniak z Polskiego Forum Klimatycznego.

Publikacja: 30.11.2020 06:15

Najtańsze odnawialne źródło energii

Foto: materiały prasowe

Mamy pierwsze chłodniejsze dni tej jesieni, a już są lokalne ostrzeżenia o smogu. Jak dużo według pana jest wciąż w Polsce tych złych źródeł ogrzewania?

Krzysztof Woźniak: Chłodne dni zdecydowanie obnażają fatalną sytuację smogową w Polsce. I rzeczywiście, odpowiadają za nią głównie emisje z przestarzałych źródeł ogrzewania stosowanych w gospodarstwach domowych. W Polsce jest ich nadal zbyt wiele.

Dodatek promocyjno-informacyjny
„Walczymy ze smogiem”

W których regionach Polski najwięcej?

Myślę, że dla problemu smogu nie ma znaczenia jedynie ilość nieekologicznych źródeł ciepła, ale również inne czynniki, jak na przykład ukształtowanie terenu.

A w których najszybciej mieszkańcy zmieniają te stare kopciuchy na ekologiczne piece?

Przoduje Kraków, przy czym niestety nie jest to zamiana na „ekologiczne piece". W tym mieście na wymianę urządzeń grzewczych przeznaczono kilkaset procent więcej publicznych środków niż gdziekolwiek indziej, a efekt ekologiczny wcale się nie wyróżnia na tle kraju. Popełniono tu też istotny błąd polegający na zakazie używania nietrujących, nowoczesnych urządzeń na biomasę (drewno i pellet), jednocześnie finansując kotły zasilane kopalnym gazem ziemnym. Te ostatnie będzie trzeba znowu wymienić za kilka lat, bo są nieekologiczne – niszczą klimat. Kraków drugi raz poniesie ogromne koszty transformacji energetycznej.

Pięć lat temu Polska przyjęła Krajowy Program Ochrony Powietrza do roku 2020 (z perspektywą do 2030), który ma na celu poprawę jakości życia mieszkańców, ochronę ich zdrowia i warunków życia, z uwzględnieniem zasad ochrony środowiska. Jakie są jego plusy? A jakie minusy?

Plusem tego programu jest dość dobre opisanie problemu smogu w Polsce, szeroka analiza przyczyn oraz rozbudowane założenia ogólne. Minusem jest to, że w działaniach pominięto bardzo istotne działania doraźne. Chodzi o edukację i stosowanie tzw. dobrych praktyk – bezdymne spalanie w starych urządzeniach do czasu ich wymiany. Dlatego program się nie udał, poprawa jakości powietrza w stosunku do przeznaczonych środków jest mizerna, praktycznie niezauważalna.

Niezależnie od Krajowego Programu Ochrony Powietrza powstają też regionalne czy na poziomie lokalnym. Mogą one pomóc w dochodzeniu do czystego powietrza w Polsce?

Tak, to one powinny pomóc. W 2016 roku naukowcy z Politechniki Śląskiej opracowali dla Ministerstwa Środowiska „Poradnik czyste ciepło w moim domu z paliw stałych" opublikowany we wszystkich województwach przez NFOŚiGW.

Oprócz wielu opracowań zagranicznych to tam wskazano zalety stosowania prawidłowego – bezdymnego – spalania paliw stałych nawet w starych kotłach. Problem w tym, że władze lokalne nigdy nie zastosowały tych zaleceń, co mogłoby ograniczyć emisję pyłów (PM) o 50–80 proc., a benzopirenu do 90 proc.

Polskie Forum Klimatyczne, oprócz przeprowadzania pokazów prawidłowego spalania, jest autorem „Uchwały o prawidłowym spalaniu" przegłosowanej już w dwóch gminach, która ma natychmiast zlikwidować gęste dymienie z kominów.

Bez tego działania żaden program antysmogowy się nie uda, bo nawet jeden niewymieniony stary piec może skutecznie zadymić i zatruć swoje otoczenie, a wszystkich wymienić się nie da, co pokazał Kraków.

Od ubiegłego roku działa rządowy program „Czyste powietrze", a od maja jego nowa odświeżona wersja dopłat do wymiany pieców, ocieplania budynków i montażu paneli fotowoltaicznych. Miało być łatwiej i prościej niż dotychczas. I jest?

Ta wersja wylewa dziecko z kąpielą, działając antyklimatycznie. Regulamin mówi, że gospodarstwa posiadające dostęp do gazu ziemnego nie dostaną dofinansowania do urządzeń na biomasę, a kominki nie są w ogóle dotowane. Drewno to najtańsze paliwo i w dodatku odnawialne, a wspomniane urządzenia w wersji Ecodesign nie niszczą środowiska. Dlatego cała Europa działa odwrotnie.

Czy są wystarczające środki, proste procedury w nim na zmianę źródeł ciepła w domach Polaków?

Środki są wystarczające, tylko kierunek nieprawidłowy – brakuje dopłat do kotłów i kominków na drewno i pellet, co potwierdzają wnioski z konferencji naukowych organizowanych przez PFK.

Co jeszcze można zrobić, by Polska w końcu mogła uwolnić się od duszącego nas smogu?

Przede wszystkim zablokować kopcenie z kominów natychmiastową metodą, którą opisuje „Uchwała o prawidłowym spalaniu". Docelowo należy dopilnować promowanie urządzeń na biomasę drzewną, tak by w myśl ekologicznej zasady zrównoważonego rozwoju umożliwić Polakom używanie tego najtańszego OZE. Ze smogiem można i należy walczyć proklimatycznie.

- Artykuł powstał w ramach dodatku promocyjno-informacyjnego „Walczymy ze smogiem”.

Mamy pierwsze chłodniejsze dni tej jesieni, a już są lokalne ostrzeżenia o smogu. Jak dużo według pana jest wciąż w Polsce tych złych źródeł ogrzewania?

Krzysztof Woźniak: Chłodne dni zdecydowanie obnażają fatalną sytuację smogową w Polsce. I rzeczywiście, odpowiadają za nią głównie emisje z przestarzałych źródeł ogrzewania stosowanych w gospodarstwach domowych. W Polsce jest ich nadal zbyt wiele.

Pozostało 91% artykułu
Ekonomia
Światy nauki i biznesu powinny łączyć siły na rzecz komercjalizacji
Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ekonomia
Technologie napędzają firmy