Dla firm kurierskich, które dysponują kilkunastoma tysiącami samochodów, programy to niezbędne narzędzie. Można je wgrać nawet na smartfona. Ten typ telefonu ma GPS i pozwala na płynną pracę nawigacji oraz komunikację dyspozytora z kierowcą.
Dla skutecznej pracy kuriera przydatne jest geokodowanie, które pozwala w sposób maszynowy nanieść dane adresowe na mapy. W tym roku GLS rozpoczął współpracę w pełnej skali z AutoMapą. Każdy oddział tego operatora w kraju korzysta z nowej, specjalnej aplikacji do lokalizacji paczek. Nowe narzędzie funkcjonuje we wszystkich ponad 40 oddziałach GLS w Polsce.
AutoMapa koduje geokoordynaty w czasie rzeczywistym i odsyła informację o przypisaniu przesyłki do trasy konkretnego kuriera GLS. Tak przebiega proces dla każdej paczki z osobna. – Możemy wyznaczać trasy kurierskie w dowolny sposób, niezależnie od kodów pocztowych, które dalekie są w Polsce od doskonałości, z bardzo dokładnym wskazaniem pojedynczych adresów. Mamy teraz narzędzie do jeszcze bardziej zaawansowanego planowania doręczeń i odbiorów paczek z najwyższą jakością, uwzględniając takie zjawiska jak np. sezonowość – tłumaczy Szymon Lauer, dyrektor rozwoju operacji GLS Poland.
– Wykorzystanie geokodowania zdecydowanie usprawnia logistykę ostatniej mili, czyli kluczowy element całego procesu. Np. sklepy internetowe zyskują w ten sposób gwarancję jeszcze efektywniejszych dostaw, co jest bardzo istotne z punktu widzenia osób kupujących online (adres wprowadzony przez kupującego jest weryfikowany pod kątem ewentualnych błędów i geokodowany) – opisuje proces Lauer.
Od strony infrastruktury informatycznej i technicznej AutoMapa jest w pełni przygotowana na przepływ ogromnej liczby danych. – Zapewniamy wydajność geokodowania na poziomie 1,5 miliona rekordów na godzinę na jednym klastrze serwerowym, więc nawet szczyt przedświąteczny nie był dla nas straszny – przekonuje Patryk Osęka, dyrektor operacyjny AutoMapy.