Po wyborach w Polsce w Berlinie strzeliły korki od szampana? Viktor Elbling, ambasador Niemiec odpowiada

Populizm, niezależnie od jego politycznego rodowodu, stanowi realne zagrożenie dla naszej demokracji, tak w Europie, jak i wszędzie indziej - mówi Viktor Elbling, który objął w lipcu misję ambasadora Niemiec w Warszawie. To pierwszy wywiad, jakiego udziela polskim mediom.

Publikacja: 02.12.2023 18:00

Po wyborach w Polsce w Berlinie strzeliły korki od szampana? Viktor Elbling, ambasador Niemiec odpowiada

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Na wiadomość o wyniku wyborów 15 października w Polsce strzeliły w Berlinie korki od szampana?

To prawda, że jako demokraci i sąsiedzi ucieszyliśmy się, że tak wiele Polek i Polaków poszło na wybory. Rekordowa frekwencja wyborcza to ogromny sukces. Polska słusznie jest z tego dumna. Poza tym nadal tak, jak przed wyborami, tak i teraz Niemcy chcą ściśle współpracować ze swoimi polskimi przyjaciółmi, by stawiać czoła wspólnym wyzwaniom dla dobra Europy. I jest to całkowicie niezależnie od wyniku wyborów. Europa i Niemcy potrzebują silnej Polski.

W sondażach AfD wysunęło się na drugą pozycję. Polacy pokazali Niemcom, jak można pokonać populizm?

Populizm, niezależnie od jego politycznego rodowodu, stanowi realne zagrożenie dla naszej demokracji, tak w Europie, jak i wszędzie indziej. Sugeruje on bowiem, że na złożone i wielowymiarowe problemy istnieją proste odpowiedzi i że nie są potrzebne żadne kompromisy. W wielu krajach Europy, także w Niemczech, w obliczu licznych kryzysów, z którymi jesteśmy konfrontowani, populiści wciąż znajdują zwolenników. Naszym wspólnym obowiązkiem jest powstrzymanie ich w Unii Europejskiej poprzez prowadzenie skutecznej, zorientowanej na osiągnięcie celu polityki, na przykład w kwestii migracji lub walki ze zmianami klimatu.

W Niemczech żywe były obawy, że trzecia kadencja PiS może stanowić zagrożenie dla utrzymania demokracji w Polsce, może prowadzić do polexitu?

Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, którego 20. rocznicę będziemy obchodzić w przyszłym roku, było dla Niemiec bardzo szczęśliwym wydarzeniem. Europa się zintegrowała, w końcu udało nam się przezwyciężyć podział na Wschód i Zachód w środku kontynentu. W ciągu tych kilku miesięcy, które spędziłem w Polsce, zobaczyłem kraj, który postrzega siebie jako europejski i który chce Europę współkształtować. Nie wydaje mi się, by coś się miało w tej kwestii zmienić.

Czytaj więcej

PiS kontra Unia Europejska. "Nieoficjalny polexit już trwa"

Rząd PiS oficjalnie wystąpił do Niemiec o reparacja za skutki okupacji w czasie drugiej wojny światowej. Niemcy spodziewają się, że ta kwestia zniknie teraz z dwustronnej agendy dyplomatycznej czy też Berlin jest gotowy do podjęcia inicjatyw, które wyjdą w tej kwestii na przeciw polskim oczekiwaniom jak zwrot części zagrabionych dzieł sztuki czy udział w odbudowie Pałacu Saskiego?

Nadal ponosimy polityczną i moralną odpowiedzialność za straszliwe zbrodnie popełnione w Polsce w imieniu Niemiec i przez Niemców. W tym kontekście podejmujemy oczywiście starania, by możliwie w jak największym stopniu ulżyć cierpieniu, jakiego doznały osoby poszkodowane, czemu służyły w ubiegłych dziesięcioleciach liczne inicjatywy również na rzecz polskich ofiar. Jednak szczególnie ważne jest dla nas także zachowanie pamięci o ofiarach oraz o poniesionych przez Polaków stratach. O możliwych inicjatywach w tym zakresie będziemy nadal prowadzić dialog także z nowym polskim rządem. Z punktu widzenia Niemiec kwestia reparacji jest zamknięta.

Cały wywiad w poniedziałkowym wydaniu „Rzeczpospolitej” i na www.rp.pl.

Na wiadomość o wyniku wyborów 15 października w Polsce strzeliły w Berlinie korki od szampana?

To prawda, że jako demokraci i sąsiedzi ucieszyliśmy się, że tak wiele Polek i Polaków poszło na wybory. Rekordowa frekwencja wyborcza to ogromny sukces. Polska słusznie jest z tego dumna. Poza tym nadal tak, jak przed wyborami, tak i teraz Niemcy chcą ściśle współpracować ze swoimi polskimi przyjaciółmi, by stawiać czoła wspólnym wyzwaniom dla dobra Europy. I jest to całkowicie niezależnie od wyniku wyborów. Europa i Niemcy potrzebują silnej Polski.

Pozostało 83% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Wołodymyr Zełenski wskazał nowego szefa MSZ
Dyplomacja
Beniamin Netanjahu nie chce wycofać wojsk ze Strefy Gazy, bo boi się, że tam nie wrócą
Dyplomacja
Kreml wyjaśnia, dlaczego musi zmienić doktrynę nuklearną
Dyplomacja
Wielka Brytania wstrzymuje eksport części uzbrojenia do Izraela
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Dyplomacja
Joe Biden krytykuje Beniamina Netanjahu. Izrael: Znaczące, że nie Hamas
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki