33-letnia Renata J. uległa wypadkowi podczas zajęć integracyjno-rekreacyjnych na szczycie góry S., organizowanych przez firmę Tamary R. dla pracowników pewnej spółki. Podczas zjazdu na linie rozpiętej między dwoma drzewami (kolejka tyrolska) powódka nabrała dużej, niekontrolowanej prędkości i uderzyła w drzewo na dolnej stacji zjazdu. Nie była w stanie sama zejść z platformy. W szpitalu stwierdzono u niej złamanie wieloodłamowe kości biodrowej i złamanie kości łonowej, a także stłuczenia i krwiaki. Miesiąc po wypadku kobieta została poddana operacji zespolenia złamania płytą rekonstrukcyjną, a rok później zabiegowi usunięcia płyty. Do pracy wróciła po około 7-8 miesiącach od wypadku.