Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej dotyczącej tzw. tarczy antyinflacyjnej zapowiedział między innymi wprowadzenie dodatków osłonowych dla najuboższych rodzin, by zamortyzować wzrost cen żywności. Jak twierdził, rząd chciał „obniżyć VAT na żywność do zera, ale nie zgodziła się na to Komisja Europejska”. Tę wypowiedź powielali również inny politycy PiS, w tym wicepremier Jacek Sasin.
Jak donosi 300Gospodarka, jest ona błędna. Urzędnicy Komisji Europejskiej, z którymi rozmawiał portal, powiedzieli, że nie otrzymali żadnego wniosku o zerową stawkę na żywność z Polski. Przypomnieli jednocześnie, że komisja i tak nie miałaby uprawnień, by taki wniosek uwzględnić, ponieważ wielkość stawek jest ściśle regulowana unijną Dyrektywą VAT, która wyklucza stosowanie stawki 0 proc. w przypadku żywności. Dopuszczalna jest jednak niższa stawka, która dla towarów spożywczych może wynieść 5 proc.
Czytaj więcej
Obniżki stawek podatku VAT i akcyzy na paliwa i prąd mają złagodzić skutki szybko rosnących cen. – To czasowo podany środek przeciwbólowy. Rząd nie mówi, jak chce leczyć chorobę – oceniają ekonomiści.
W czwartek rząd zaprezentował pakiet rozwiązań, które mają złagodzić skutki inflacji. Jak zapowiedział Morawiecki, ma to być „duży program obniżek podatków”, a także obniżka cen paliw na pięć miesięcy.