Szkoccy rybacy rozpoczęli protest pod siedzibą premiera Wielkiej Brytanii. Ciężarówki ozdobione hasłami „Brexitowa rzeź" czy „Niekompetentny rząd niszczy przemysł rybny" stoją niedaleko Downing Street 10.
Rybacy mają powody do protestu – Scotland Food and Drink, organizacja zrzeszająca między innymi rybaków, szacuje, że branża traci nawet milion funtów dziennie z powodu błędów administracji i zwiększonej biurokracji po brexicie. Błędy urzędników oraz większa liczba dokumentów do wypełniania związana jest z nowymi kontrolami granicznymi i celnymi, które musiały się pojawić po tym, jak Wielka Brytania ostatecznie puściła Unię Europejską. Jednak to wszystko opóźnia i spowalnia handel rybami i owocami morza, a także sprawia, że ceny przeznaczonych na rynek europejski specjałów spadły o 40 do 50 procent.