Gazociąg jamalski ogólnodostępny w kwietniu

Od kwietnia dostęp do gazociągu jamalskiego, którym Rosjanie ślą swój gaz do Polski i Niemiec, będą miały nie tylko PGNiG i Gazprom

Publikacja: 21.02.2011 01:12

Gazociąg jamalski ogólnodostępny w kwietniu

Foto: Bloomberg

Jak dowiedziała się „Rz“, od drugiego kwartału polski odcinek rurociągu jamalskiego, biegnącego z Rosji przez Białoruś i nasz kraj do Niemiec, stanie się ogólnodostępny. Kilka tygodni mogą potrwać ostateczne uzgodnienia między Urzędem Regulacji Energetyki, spółką EuRoPol Gaz, do której należy gazociąg, i Gaz-Systemem – przejmującym zarządzanie nim. A to oznacza, że różne firmy będą mogły słać gaz tą drogą, jeżeli rurociąg będzie miał tzw. wolne moce przesyłowe.

To zależy od właścicieli EuRoPol Gazu – rosyjskiego koncernu Gazprom oraz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Obie firmy mają zagwarantowane wieloletnimi umowami korzystanie z gazociągu. Zwykle jest on najintensywniej wykorzystywany późną jesienią i zimą. Zatem od kwietnia w Jamale powinny się pojawić tzw. wolne moce, zwłaszcza że PGNiG zwiększa import z Rosji dopiero latem, by zapełnić magazyny.

W drugim kwartale firma mająca gaz mogłaby zamówić w Gaz-Systemie usługę przesyłową. Ta państwowa spółka będzie ogłaszać na bieżąco informacje o wolnych mocach na podstawie danych otrzymanych z EuRoPol Gazu.

– Na początek w Jamale nie będzie dużo miejsca na dodatkowy gaz, ale na pewno firma, która potrafi współpracować z Gazpromem i dostanie od niego gaz, będzie mogła próbować sprzedawać ten surowiec na polskim rynku. Na przykład znajdując dużego przemysłowego odbiorcę, którego do tej pory obsługiwało PGNiG – mówi „Rz” anonimowo jeden z ekspertów rynku. – Jeżeli jakiś podmiot będzie w stanie zaproponować dostawy taniej niż polska firma, na pewno znajdzie chętnych.

Nieoficjalne informacje wskazują, że niemiecki E.ON i francuski GdF Suez, które od dawna współpracują z Gazpromem i odbierają gaz w Niemczech z dostaw m.in. Jamałem, mogą zaoferować gaz dla polskich odbiorców.

Władze PGNiG nie martwią się konkurencją, firma sprzedaje rocznie ok. 14 mld m sześc. gazu, zatem jeśli konkurent uplasuje na rynku 200 – 300 mln m sześc., to nie będzie znaczącym uszczerbkiem dla przychodów. – Liczę, że firma poradzi sobie nawet w sytuacji udostępnienia innym podmiotom rurociągu jamalskiego – mówi „Rz“ szef rady nadzorczej PGNiG Stanisław Rychlicki.

Dyrektor biura zarządu Tomasz Karaś przypomina, że PGNiG od dawna zabiega o uwolnienie cen gazu w kraju, a gdy pojawi się konkurencja, szanse na taką decyzję mogą wzrosnąć. – Mamy zapewnione możliwości przesyłu gazu Jamałem, to jest dla nas najważniejsze – dodaje.

Udostępnienie gazociągu wszystkim zainteresowanym to jeden z elementów polityki Unii Europejskiej. Polskie władze uzgodniły oddanie rurociągu jamalskiego w zarząd Gaz-Systemowi w czasie negocjacji gazowych z Rosją, pod presją Komisji Europejskiej.

Biznes
Liczne biznesy Dmitrija Miedwiediewa. Gigantyczna posiadłość ukryta nad Wołgą
Biznes
Zespół Brzoski od czerwca bez Brzoski. Przedsiębiorca odchodzi z zespołu ds. deregulacji
Biznes
Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta: do KPRM trafiła ocena skutków regulacji
Biznes
Inpost przejmuje brytyjską spółkę. Meloni w Białym Domu oczarowuje Trumpa
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Biznes
Jak deregulacja może pomóc firmom? Ich oczekiwania sprawdził PIE