Materiał powstał we współpracy z firmą EXATEL 

Firma wprowadziła unikalne rozwiązanie na Tajwanie. Nie mogliście gdzieś bliżej znaleźć odbiorców swojej technologii?

Michał Szczęsny, dyrektor architektury i planowania sieci w exatel: Zacznijmy od tego, że wdrożenie na Tajwanie jest naszym drugim. Najpierw była Polska. Nasze rozwiązanie TechSystem SDN działa w Polsce od kwietnia ubiegłego roku, działa w sieci EXATEL. Wtedy przełączyliśmy na to środowisko pierwszą usługę, a teraz systematycznie uruchamiamy kolejne i cały czas rozbudowujemy tę sieć. Obecnie pracujemy z potencjalnymi klientami w Polsce czy szerzej Europie, ale rozpoczęcie od Azji ma również znaczenie symboliczne, ponieważ wdrażamy nasze rozwiązanie na bardzo dojrzałym i zaawansowanym technologicznie rynku. Jeśli uda się w Azji, to uda się wszędzie.

Michał Szczęsny

Michał Szczęsny

Dlaczego jest przełomowe?

MS: Pomysł zakiełkował już co najmniej dziesięć lat temu, realnie zaczęliśmy nad tym pracować sześć, siedem lat temu, myśląc o zmianie paradygmatu funkcjonowania sieci telekomunikacyjnej. Jesteśmy klasycznym operatorem telekomunikacyjnym dla dużych klientów, czy to z sektora publicznego, innych operatorów, czy dla przedsiębiorstw sektora finansowego i energetycznego. W pewnym momencie stwierdziliśmy, że wiele rozwiązań i portfolio klientów oraz usług, które mamy, wymaga od nas tego, żeby pomyśleć nad nowymi rozwiązaniami. To trochę tak jak klient, który ma Nokię 6310i, która pięknie działa, bateria wytrzymuje tydzień, można spokojnie dzwonić, czasami pograć w węża, ale w pewnym momencie widzi, że konieczny jest skok technologiczny i przejście na iPhone’a dającego większe możliwości i szereg aplikacji, które mocno zwiększają możliwości urządzenia, które wykorzystuje.

Jak on działa, do czego go wykorzystujemy, definiuje oprogramowanie, jaki kod napisaliśmy, jaką aplikację wgraliśmy. Podobnie wygląda nasza droga do sieci definiowalnej programowo. Łączymy to też z czymś, co się nazywa NFV, czyli to Network Function Virtualization, gdzie możemy wykorzystać zunifikowane rozwiązanie sprzętowe, co upraszcza i przyśpiesza wdrożenia – nawet najbardziej zaawansowanych rozwiązań sieciowych. Stwierdziliśmy, że chcemy mieć właśnie kilkaset takich iPhone’ów – tylko dużej wydajności i do sieci, które obsłużą bardzo duży ruch świadcząc zaawansowane usługi naszym użytkownikom. Teraz jesteśmy gotowi oferować taki produkt też innym zainteresowanym.

Jakie korzyści daje takie rozwiązanie?

MS: Kryją się za tym co najmniej trzy kluczowe aspekty. Po pierwsze, jesteśmy w stanie dostarczać do naszych zaawansowanych klientów ciekawe nowe funkcjonalności szyte na miarę ich potrzeb i to w bardzo krótkim czasie.

Po drugie, tworząc takie rozwiązanie, kontrolujemy w większym stopniu to, co znajduje się w środku, jakie komponenty zostały użyte czy też jak wygląda kod źródłowy oprogramowania. Nie jest to klasyczna „zamknięta skrzynka” dostarczana obecnie w większości przypadków.

Po trzecie, dajemy otwarty interfejs, tzw. API, gdzie klient wokół takiego otwartego modelu będzie tworzył aplikację na bazie naszej platformy. W każdej chwili może rozbudować swoją usługę czy w ogóle partycypować w rozwoju całego rozwiązania. Dodatkowo pozwoli to na zbudowanie społeczności, która swoją kreatywnością będzie mogła jeszcze bardziej wzbogacić używane rozwiązanie sieciowe TechSystem SDN.

Niepomijalną kwestią jest też chęć odświeżenia EXATEL jako operatora telekomunikacyjnego. Staje się firmą technologiczną, która buduje własne zaawansowane technologicznie rozwiązania i młodzi ludzie kończący studia i mający marzenie, by pracować u obecnych hegemonów technologicznych, mogą przyjść do nas i realizować podobne projekty. Zbudowaliśmy więc zespół i zrobiliśmy rozwiązanie dla naszej sieci. Ale to za mało. Uznaliśmy, że jeśli rzeczywiście chcemy pokazać światu, że to rozwiązanie ma sens, że działa w sposób pewny, że nie jest to tylko jakiś prototyp, to trzeba znaleźć zewnętrzny podmiot, u którego moglibyśmy to też wdrożyć. I pojawił się Tajwan.

Na czym polega unikalność tego modelu?

MS: Jesteśmy operatorem telekomunikacyjnym, ale też staliśmy się dostawcą kompletnych rozwiązań sieciowych. W chwili obecnej taki model funkcjonowania operatora jest bardzo rzadki. On był popularny jeszcze na początku lat 90. Teraz znów operatorzy chcą wziąć odpowiedzialność za rozwiązania w swojej sieci, nie tylko tworzyć wysokopoziomową architekturę, ale mieć bardzo duży wpływ na to, jak tworzone są te rozwiązania, które mają w swoich sieciach – czy w szczególności tworzyć je samodzielnie. Tak już się dzieje w mobilnych sieciach radiowych (np. OpenRAN), ale coraz więcej aktywności jest też w sieciach transportowych.

W efekcie model biznesowy operatorów będzie się zmieniać. Będą wracać do produkcji rozwiązań dla siebie i posiadania centrów badawczo-rozwojowych. To już widzimy. Bo to jest konieczne, by dostarczać lepsze usługi klientom. Bardziej celowane. Zwłaszcza że najbliższe lata to transformacja rynku telekomunikacyjnego z B2C do B2B.

Operator jest w stanie lepiej rozpoznać potrzeby klienta niż taki dostawca sprzętu?

MS: Tak. Operator telekomunikacyjny coraz częściej chce mieć ubranie szyte na miarę. Zwłaszcza przy aktualnej dużej unifikacji i spłaszczeniu rynku. Każda możliwość świadczenia dodatkowych usług jest istotna. Również takich, gdzie jest jeden, ale znaczący, odbiorca. Dodatkowo operatorzy chcą mieć bardzo efektywne rozwiązania kosztowo, co w takim modelu „szyte na miarę” nie jest oczywiste. W związku z tym budowa własnego rozwiązania staje się wręcz koniecznością. To nie jest kaprys, tylko całe spektrum korzyści. EXATEL jest w tej grupie, która oderwała się od peletonu. Wykonaliśmy ten krok przed innymi. Jesteśmy przekonani, że do tej grupy ucieczkowej dołączą kolejni, dla których tworzenie własnych rozwiązań stanie się koniecznością, a przynajmniej będą musieli użyć takich „szytych na miarę”. Takich, które właśnie może dostarczyć EXATEL.

Dlatego gracz taki jak operator, który do tej pory nie tworzył rozwiązań do swojej sieci, może od razu wskoczyć do głębokiej wody, jemu rewolucja nie będzie straszna. Wdraża od razu coś, co jest technologicznie najświeższe. Właśnie taką rewolucyjną drogą podróżuje EXATEL ze swoim TechSystem SDN. Nie mamy takiego bagażu, bo nie byliśmy do tej pory dostawcą. Mogliśmy więc wskoczyć w rozwiązanie, które jest maksymalnie nowoczesne, bez obawy, że psujemy sobie rozwój wieloletniego portfolio szeregu produktów.

To jak to się stało, że największy operator na Tajwanie, w kraju przodującym w technologii, zainteresował się waszym rozwiązaniem?

Tomasz Majewski, analityk biznesowo-systemowy, product owner SDN EXATEL: To jest wydarzenie bez precedensu, z dużym prawdopodobieństwem możemy przyjąć, że to najdalsza implementacja jakiegokolwiek polskiego operatora, gdziekolwiek na świecie. Nie mówię tutaj o zestawieniu łącza telekomunikacyjnego, ale o fizycznej instalacji i wysłaniu sztabu osób, architektów sieciowych, programistów, kierowników projektu, by to rozwiązanie zaimplementować.

Tomasz Majewski

Tomasz Majewski

Wszystko zaczęło się ponad 12 miesięcy temu podczas wizyty wiceprezesa zarządu EXATEL Rafała Magrysia na konferencji w Singapurze. Prowadził on intensywne rozmowy z przedstawicielami firm technologicznych oraz tamtejszych funduszy Venture Capital, które zakończyły się sugestią strony singapurskiej o konieczności wskazania innych wdrożeń w Azji. To oraz współpraca z tajwańskimi producentami sprzętu sieciowego trwająca od jakiegoś czasu, a przed wszystkim spotkanie z jednym tajwańskich VC zaowocowały powstaniem pomysłu o podjęciu współpracy z tym ogromnie rozpoznawalnym w tamtym rejonie operatorem telekomunikacyjnym.

Chunghwa Telekom, największy operator na Tajwanie zatrudniający ponad 20 tysięcy osób, podjął decyzję o wdrożeniu naszego rozwiązania dla jednego ze swoich klientów kluczowych B2B. To wybór, który mówi sam za siebie.

Ale chcemy, by nasze rozwiązane trafiło też do innych operatorów i by inni skorzystali z jego benefitów. Liczymy na pomoc Tajwańczyków i otwarcie rynku azjatyckiego na nasz TechSystem SDN.

Jak wyglądało wdrożenie? Różnice kulturowe nie przeszkadzały?

TM: Oczywiście, to była instalacja w zupełnie innej kulturze, w zupełnie innym miejscu i zupełnie innym warunkach. Co więcej, jak największy ciężar tego przedsięwzięcia chcieliśmy wziąć na siebie, a nie tylko przekazać gotowe do samodzielnej instalacji rozwiązanie. Wysłaliśmy na Tajwan kilkaset kilogramów sprzętu, narzędzi, kabli i patchcordów. Nie potrzebowaliśmy praktycznie żadnej poważniejszej fizycznej pomocy ze strony Chunghwa Telecom, byliśmy świetnie przygotowani. Nasi inżynierowie z zespołów planowania oraz R&D swoją wiedzą i kompetencjami niczym nie ustępują tak zaawansowanej technologicznie operatorowi jak Chughwa Telecom. Współpraca przebiegała płynnie, a z naszymi kolegami po fachu z Tajwanu dogadywaliśmy się praktycznie bez słów. Powiem więcej, praca z tak otwartymi i gościnnymi ludźmi była prawdziwą przyjemnością.

A sama implementacja odbyła się zdalnie, czy trzeba było wysłać dużą grupę inżynierów?

TM: Najpierw zdalnie przeprowadzaliśmy proof of concept. To jest trochę nietypowe podejście, polegające najpierw na zdalnym sprawdzeniu rozwiązania uruchomionego w naszym polskim środowisku. Przeszliśmy wzorowo ponad 100 testów sprawdzających nasze możliwości. Koledzy całość przedsięwzięcia kontrolowali ze swojego biura w Tajpej. Te testy były elementem otwierającym drogę do faktycznej implementacji na Tajwanie.

Nad całą akcją przygotowawczą do wyjazdu czuwało wiele osób i działów w firmie – duża część zespołu R&D, duża część architektów sieciowych, zespołów IT. Jednak na sam Tajwan pojechaliśmy w sześć osób, a ewentualne wsparcie z Polski otrzymywaliśmy poprzez zaszyfrowany, bezpieczny tunel.

Przygotowanie do takiego wdrożenia trwało kilka miesięcy. To była kwestia cyklicznych spotkań z naszym partnerem, na których przekazywane były wymagania oraz zapadały najważniejsze decyzje odnośnie do architektury. Sama akcja na miejscu to dwa, trzy tygodnie, na które składało się kilka kroków. Najpierw odwzorowaliśmy środowisko produkcyjne w laboratorium Chunghwa Telecom, gdzie przeszliśmy jeszcze raz testy akceptacyjne, pokazujące, że to, co chcemy zainstalować, jest w pełni funkcjonalne, bezpieczne i spełnia oczekiwania klienta. Następnie przeszkoliliśmy naszych kolegów, przyszłych użytkowników systemu. I dopiero wtedy przenieśliśmy te urządzenia już na produkcję, czyli w realne środowisko u klienta końcowego, jakim jest miasto Kaohsiung.

Przy okazji tej inwestycji wprowadziliście rozwiązanie 5G w… ZOO.

TM: Tak. W ZOO w Kaohsiung razem z naszym TechSystemem SDN zaimplementowane zostało rozwiązanie Private 5G firmy Askey. Stacja bazowa zapewnia między innymi dostęp do aplikacji związanej z interaktywną grą edukacyjną dla najmłodszych odwiedzających ZOO – to przeznaczenie szczególnie nas ucieszyło. Nasz TechSystem SDN spełnia dwie główne role. Pierwsza to w pełni redundantna sieć backhaul oparta o urządzenia SDNcore i SDNedge, służące do połączenia kontrolera znajdującego się w Data Center CHT ze stacją bazową w ZOO. Druga rola to, w oparciu o urządzenia SDNbox, stworzenie nakładkowej sieci wirtualnej na połączeniach internetowych po to, żeby świadczyć usługę dostępu do zarządzania systemem Private 5G inną drogą niż sieć transmisji danych. TechSystem SDN bardzo dobrze wpisał się w całą architekturę rozwiązania, co jest świetnym prognostykiem na przyszłe projekty związane z 5G.

Co zyskał Chunghwa Telekom?

TM: To są przede wszystkim benefity związane z samym operowaniem siecią i poszerzeniem możliwości zarządzania poprzez wizualizację całej sieci, monitorowanie usługi, szybką konfigurację przez kontroler centralny portów czy bardzo szybki troubleshooting. To również zwiększona jakość i dostępność sieci, bo rozwiązanie, które tam wprowadziliśmy, jest w pełni redundantne. Czyli jakakolwiek awaria pojedynczego elementu powoduje, że przełączanie ze ścieżki podstawowej na awaryjną jest praktycznie niezauważalne. To było z dużą korzyścią dla samego odbiorcy.

Gdzie będą kolejne wdrożenia?

MS: Nasze działania nie zawężają się tylko i wyłącznie do Chunghwa Telecom i do Azji. Chcemy zacząć intensywnie promować nasze rozwiązanie. Rozmawiamy już z firmami z Europy czy w szczególności oczywiście z Polski. Wkrótce czekają nas konferencje, podczas których będziemy promować nasze rozwiązanie. Interesuje nas również nieoczywisty kierunek, jakim jest Afryka.

Jak światowy sukces rozwiązania może wpłynąć na firmę?

MS: Kolosalnie. Umacniamy swoja pozycję w obszarze telekomunikacji w Polsce, mamy różne projekty, wdrażamy rozwiązania w obszarze Private 5G. Jesteśmy też zawsze dumni z naszej sieci tranzytowej, która kończy się we Frankfurcie, dzięki której obsługujemy tranzyt ruchu wschód–zachód, liczony już teraz w dziesiątkach terabitów na sekundę. Kolejne kierunki to usługi dodatkowe związane z data center i cyberbezpieczeństwem, a także obszar badawczo-rozwojowy w innych obszarach niż rozwiązanie sieciowe. Ale to TechSystem SDN jest elementem, dzięki któremu jesteśmy w stanie budować firmę technologiczną, która z jednej strony dostarcza usługi telekomunikacyjne, ale z drugiej własne rozwiązania klientom. A to dla nas naturalny kierunek rozwoju.

rozmawiał Paweł Rożyński

Materiał powstał we współpracy z firmą EXATEL