Komisja Europejska pokaże w najbliższą środę 30 listopada projekt rozporządzenia, który zmieni gospodarkę odpadami po opakowaniach we wszystkich krajach Unii Europejskiej naraz. To wyraz zniecierpliwienia Brukseli na kraje członkowskie, które, jak Polska, mają już dwuletnie opóźnienia we wdrażaniu dyrektyw odpadowych czy SUP i końca prac nie widać.
Sprawa jest ważna, dotyczy obiegu wszystkich opakowań w Europie, obowiązkowych poziomów ich zbiórek. Zmienią się też same opakowania, które mają się – wreszcie – nadawać do recyklingu w ekonomiczny sposób. Bruksela chce walczyć z zalewającymi rynek jednorazowymi opakowaniami, a także z przerzucaniem kosztów utylizacji odpadów z opakowań, ostatecznie wprowadzanych na rynek przez biznes – na konsumentów, bo dziś to oni płacą większą część kosztów gospodarki odpadami. Biznes się mocno sprzeciwiał.