Exodus zachodnich firm znad Wołgi. Rosja traci Boeinga i Ubera

Od upadku ZSRR zachodnie firmy na wyścigi inwestowały na rosyjskim rynku. Teraz w popłochu go opuszczają, mimo że taka ucieczka będzie kosztowała je miliardy.

Publikacja: 01.03.2022 22:43

Moskwa, Plac Czerwony

Moskwa, Plac Czerwony

Foto: Bloomberg

Wycofują się firmy ze wszystkich branż, od Ubera, producentów samochodów po Disneya, Warner Brothers i Boeinga. Dodatkową motywacją – poza wojną – do wyjścia są utrudnienia w rozliczeniach finansowych. Pojawiają się również problemy z logistyką. Operator kontenerowców Maersk poinformował o wstrzymaniu dostaw do rosyjskich portów, z wyjątkiem żywności i artykułów medycznych.

Francuzi wstrzymali produkcję w podmoskiewskiej fabryce Renault, tłumacząc to „problemami logistyczn

Francuzi wstrzymali produkcję w podmoskiewskiej fabryce Renault, tłumacząc to „problemami logistycznymi”

Foto: Andrey Rudakov - Bloomberg

Największe straty poniósł brytyjski koncern BP, który rezygnując z udziałów w Rosniefcie odpisze na straty 25 mld dolarów. Za BP poszedł Shell i z powodu „bezsensownej agresji” zakończył współpracę z Gazpromem przy projekcie Sachalin II i Nord Stream II. Dzień wcześniej o pozbywaniu się rosyjskich aktywów poinformował norweski państwowy fundusz inwestycyjny, który ma w swoim portfelu papiery 47 spółek rosyjskich o łącznej wartości ok. 3 mld dolarów. Akcja wyprzedaży zakończy się 15 marca. Rosyjskie biuro zamknął Boeing. „W obliczu obecnej sytuacji zamykamy nasze centrum szkoleniowe w Moskwie” – czytamy na stronie rosyjskiego przedstawicielstwa Boeinga.

Kancelaria prawna Baker McKenzie poinformowała we wtorek, że robi przegląd listy swoich rosyjskich klientów i niektórym z nich zamierza całkowicie wymówić współpracę. Wśród tych klientów jest rosyjskie Ministerstwo Finansów i obłożony sankcjami bank VTB. O zamiarze pozbycia się „niektórych rosyjskich klientów” poinformował szef KPMG na Wielką Brytanię Jonathan Holt. Brytyjskie kancelarie prawne i firmy doradcze są w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji, bo ich klientami, także poza granicami kraju, byli najbogatsi Rosjanie, często z bliskiego kręgu prezydenta Putina.

W szczególnie trudnej sytuacji znajdują się firmy motoryzacyjne. Daimler Truck Holding AG, jeden z największych producentów ciężarówek na świecie, poinformował, że zakończył swoją działalność w Rosji i teraz zastanawia się nad prawnym statusem jego współpracy z rosyjskim Kamaz PJSC. Produkcję i sprzedaż w Rosji wstrzymały Volvo Car AB i Volvo AB, producent ciężarówek, podobnie jak i Harley-Davidson Inc.

Sprzedaż aut na rynku rosyjskim wstrzymał także General Motors, który znajdował tam 3 tys. klientów rocznie. W trudnej sytuacji jest francuski Renault, który ma w Rosji dwie fabryki, a w AvtoVazie ma 68 proc. udziałów. Na razie wiadomo, że Francuzi wstrzymali produkcję w podmoskiewskiej fabryce, tłumacząc to „problemami logistycznymi”.

Mark McNamee, dyrektor firmy doradczej, który dwa tygodnie temu był w Moskwie, mówi, że wtedy nikt nie wierzył w rosyjską inwazję. – Niestety jest tak, że wiele osób zostało totalnie zaskoczonych i teraz zastanawiają się, jaka będzie najlepsza strategia – mówił McNamee. Generalnie jednak decydują się na wyjście z Rosji i to raczej z obaw o reputację niż o bezpieczeństwo.

Czytaj więcej

Arsenał sankcji na Rosję jeszcze się nie wyczerpał

Wycofują się firmy ze wszystkich branż, od Ubera, producentów samochodów po Disneya, Warner Brothers i Boeinga. Dodatkową motywacją – poza wojną – do wyjścia są utrudnienia w rozliczeniach finansowych. Pojawiają się również problemy z logistyką. Operator kontenerowców Maersk poinformował o wstrzymaniu dostaw do rosyjskich portów, z wyjątkiem żywności i artykułów medycznych.

Największe straty poniósł brytyjski koncern BP, który rezygnując z udziałów w Rosniefcie odpisze na straty 25 mld dolarów. Za BP poszedł Shell i z powodu „bezsensownej agresji” zakończył współpracę z Gazpromem przy projekcie Sachalin II i Nord Stream II. Dzień wcześniej o pozbywaniu się rosyjskich aktywów poinformował norweski państwowy fundusz inwestycyjny, który ma w swoim portfelu papiery 47 spółek rosyjskich o łącznej wartości ok. 3 mld dolarów. Akcja wyprzedaży zakończy się 15 marca. Rosyjskie biuro zamknął Boeing. „W obliczu obecnej sytuacji zamykamy nasze centrum szkoleniowe w Moskwie” – czytamy na stronie rosyjskiego przedstawicielstwa Boeinga.

Biznes
KE zapowiada deregulację, Chiny odpowiadają cłami odwetowymi, a Polska poza europejskim modelem AI
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Biznes
GPW: Spółki z sektora medycznego pod lupą
Biznes
Wojna celna Trumpa zawieszona, przemysł w Europie się stabilizuje, a Wielka Brytania chce resetu z UE
Biznes
Sądne dni w sporze o imperium Zygmunta Solorza
Biznes
Ontario zakazuje prowadzenia interesów z firmami z USA. Silny cios w Elona Muska