W 2018 roku Przychody polskiego producenta akumulatorów litowo-jonowych Impact Clean Power Technology sięgnęły 95 mln zł i w ostatnich trzech latach wzrosły 5-krotnie. Łączna pojemność wyprodukowanych w 2018 roku akumulatorów wyniosła 50 MWh i była dwa razy większa niż rok wcześniej. Wyprodukowana pojemność odpowiada dwustu zestawom bateryjnym dostarczonym dla jedenastu producentów na całym świecie.
Dobre wyniki firma zawdzięcza rosnącym dostawom dla producentów autobusów: polskich Solarisa i Ursusa, tureckiej Temsy oraz amerykańskich samochodów dostawczych Smith Electric Vehicles. Obiecująco rozwija się współpraca z niemieckimi Voith oraz Kiepe Electric. – Projektujemy także akumulatory dla maszyn górniczych, robotów i magazyny energii dla energetyki i telekomunikacji – wymienia wiceprezes zarządu Impact Bartłomiej Kras. Akumulatory Impacta testowane są m.in. w RPA w pilotażowych instalacjach sieci 5G. Jednak największy potencjał tkwi w motoryzacji. Impact ma własne systemy zarządzania pracą akumulatora, a przede wszystkim jako jedyny w branży opracował akumulatory litowo-jonowe na bazie tytanu, oznaczone LTO. Mają one co prawda stosunkowo małą pojemność, ale można ładować je bardzo dużymi prądami, dobrze znoszą także niskie temperatury i mają bardzo dużą trwałość. – Do naładowania akumulatora autobusu przegubowego potrzeba 8-10 minut – podkreśla Kras. Dodaje, że akumulatory LTO wytrzymują 10 lat szybkiego ładowania. Impact zdalnie zbiera dane z ponad 240 elektrycznych autobusów pracujących w różnych strefach klimatycznych Europy. Autobusy przejechały ponad 9 mln km. W 2019 roku Impact zamierza zbudować tysiąc zestawów bateryjnych na nowych liniach produkcyjnych, które ruszą na początku 2019 roku. Planuje umocnić się w trójce największych dostawców systemów bateryjnych w Europie. Za 2 lata rozpocznie inwestycję w całkowicie nowy zakład, aby podołać rosnącym zamówieniom.