Sieci dyskontowe w Polsce w ostatnich latach zdecydowanie dyktują warunki, jeśli chodzi o poziom cen. Placówki należące do innych formatów skupiają się na dostosowaniu do ich oferty, inwestując w jej rozszerzenie choćby pod markami własnymi.
Dyskonty stały się także w powszechnej opinii gwarantami najniższych cen. Choć nie zawsze jest to prawda i czasami wygrywają z nimi w poszczególnych kategoriach choćby supermarkety czy nawet delikatesy, to jednak w ogólnym odbiorze to właśnie Biedronka, Aldi, Lidl, Kaufland czy Netto są najtańsze. Zakupy w nich robi regularnie 72 proc. Polaków.
Sieci z tego formatu rocznie powiększają się o kilkaset nowych sklepów, a ich udział w handlu spożywczym szacowany jest już na ok. 20 proc. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze przynajmniej przez kilka lat będzie rosnąć, ponieważ firmy mocno inwestują w kolejne placówki.
Boom na sklepy
Zdecydowanie najszybciej rozwija się Biedronka należąca do portugalskiej grupy Jeronimo Martins. 2012 r. zakończyła z liczbą 2125 sklepów – rok wcześniej było ich 1873. Zgodnie z wczorajszym komunikatem plan na 2013 r. zakłada otwarcie kolejnych 290 sklepów oraz dwóch centrów dystrybucyjnych. Inwestycje grupy mogą sięgnąć w Polsce 490 mln euro, co stanowi 70 proc. budżetu Jeronimo Martins na ten rok. W 2012 r. obroty Biedronki w Polsce (liczone w euro) wzrosły o 16,3 proc., do 6,73 mld euro, a dynamika w złotówkach wyniosła 18 proc. – Powiększyliśmy przewagę nad konkurencją i zwiększyliśmy udziały rynkowe, co jest efektem zarówno ambitnego planu ekspansji, jak i przebudowy 1,7 tys. sklepów – mówi Pedro Soares dos Santos, prezes Jeronimo Martins.
Firma zapowiedziała już, że w 2015 r. chce mieć 3 tys. sklepów w Polsce, co zdaniem analityków może okazać się swego rodzaju granicą. Dalszy i równie szybki rozwój to przejęcia czy inwestycje w innych formatach, jak choćby drogerie, które firma już otwiera. – Trzecia opcja to takie dostosowanie formatu, aby możliwe było otwarcie kolejnych kilku tysięcy sklepów, np. we franczyzie czy formule dedykowanej do małych miejscowości . Należy się spodziewać, że ta trzecia droga będzie głównym kierunkiem strategicznym sieci w kolejnych latach – mówi Grzegorz Łaptaś, project manager w Roland Berger Strategy Consultants.