Rapamune to lek zapobiegający odrzucenie przeszczepu nerek, produkowany przez firmę Wyet, która w 2009 roku przejął amerykański Pfizer. Według informacji kierownictwo Wyet zachęcało swoich pracowników by oni z kolei zachęcali lekarzy, by przepisywali ten lek także pacjentom, którym przeszczepiono inne organy. Jednak zgodnie z prawem nie ma takiej możliwości, ponieważ amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków FDA nie wydała takiej zgody.

Koncern Pfizer podkreślił w oświadczeniu, iż do przypadków nielegalnego marketingu doszło przed przejęciem Wyet, ale zamierza dalej "współpracować z władzami w dochodzeniu". Na cała karę składa się: 157,5 mln dolarów grzywny oraz 257 mln roszczeń cywilnych.

Amerykański Departament Sprawiedliwości oświadczył, że Wyet "trenował swoich pracowników by mocno promowali lek Rapamune" i przekonywali lekarzy, że jest właściwy i skuteczny także po innych zabiegach transplantacyjnych, m.in. przy przeszczepie płuc, serca i trzustki. Firma płaciła też specjalne "bonusy" by "zaktywizować sprzedaż" leku. Zdaniem śledczych było to celowe działanie firmy by „zwiększyć wyniki sprzedaży", nie licząc się ze zdrowiem i bezpieczeństwem pacjentów.

To nie pierwszy problem, jaki Pfizer ma z firma Wyet. W zeszłym roku koncern musiał zapłacić 55 mln dolarów kary, ponieważ okazało się, że handlowcy Wyet usiłowali promować lek Protonix na zgagę, niezgodnie z zatwierdzonym przez FDA przeznaczeniem.

Pfizer, największa na świecie firma farmaceutyczna, w drugim kwartale tego roku zanotowała znaczący wzrost zysków, przebijając oczekiwania analityków. Wzrost zysków koncerny był czterokrotny w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku i wyniósł o 14,1 mld dolarów.