System kwot mlecznych ma regulować rynek mleka w ramach unijnej Wspólnej Polityki Rolnej. Każde z państw członkowskich ma przypisaną określoną ilość mleka, jaką może wyprodukować. Na poziomie krajowym kwoty te są dystrybuowane między producentów. Jeśli dochodzi do przekroczenia limitów, to właśnie oni są zobowiązani do płacenia kary proporcjonalnie do ich wkładu.
Polska zakończyła ubiegły rok rozliczeniowy kwot, który trwał od początku kwietnia 2013 roku do 1 marca tego roku, nadwyżką wynoszącą 1,7 proc. przyznanych limitów. Ponad 134 tys. kontrahentów mleczarni dostarczyło w tym czasie nieco ponad 10 mln ton mleka. Tymczasem kwota pozwalała na wyprodukowanie 166 tys. ton mniej. W konsekwencji nasi producenci będą musieli zapłacić 46,4 mln euro kary, co w przeliczeniu wynosi 27,83 euro za 100 kilogramów mleka wyprodukowanych ponad limit.
Poza Polską kwoty mleczne przekroczyły też Niemcy, Holandia, Dania, Austria, Irlandia, Cypr i Luksemburg. Nadprodukcja mleka wyniosła łącznie ponad 1,46 mln ton, co wiążę z karami na sumę 409 mln euro.
Najwięcej zapłacą Niemcy i Holendrzy
Najwięcej będą musieli zapłacić rolnicy niemieccy - 163 mln euro i holenderscy - 133 mln euro. Kara dla Danii wyniosła 28 mln euro, Austrii - 25 mln euro, Irlandii - 10 mln euro, Cypru - 1,5 mln i Luksemburga - 0,8 mln euro.
Z komunikatu KE wynika, że pomimo przekroczenia kwot w ośmiu państwach cała UE wyprodukowała 4,6 proc. mniej mleka niż wynosił limit. UE ma zlikwidować system kwot mlecznych od 1 kwietnia 2015 r.