W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2013 r. Polacy zaciągnęli nieco ponad 16 tys. kredytów samochodowych o łącznej wartości 655,4 mln zł – wynika z raportu przygotowanego przez Open Finance i Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. W ujęciu liczbowym oznacza to spadek o 7,4 proc. rok do roku, a w ujęciu wartościowym – spadek o 3,5 proc.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w sektorze kredytów na nowe auta. W analizowanym okresie banki udzieliły niespełna 7,8 tys. pożyczek na ten cel. W I kwartale 2012 r. było to ponad 9 tys. kredytów, co oznacza 14-proc. spadek w ujęciu rok do roku. – Pogarszająca się sytuacja na rynku kredytów samochodowych stanowi odzwierciedlenie ogólnej koniunktury gospodarczej – tłumaczy Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru. – Świadczy o tym zwłaszcza duży spadek w sektorze kredytów na nowe auta, za który w znacznej mierze odpowiada zmniejszenie się siły nabywczej klientów indywidualnych. Wśród konsumentów panuje spory niepokój odnośnie do przyszłości. To sprawia, że decyzje dotyczące dużych zakupów, takich jak nowy samochód, są odkładane w czasie – dodaje.
Podobnego zdania jest Marcin Krasoń, analityk Open Finance. – Z jednej strony potencjalni kredytobiorcy obawiają się utraty pracy i nie chcą brać na siebie zobowiązań długoterminowych, a z drugiej banki – obawiając się pogorszenia na rynku – bardzo ostrożnie udzielają kredytów – wyjaśnia analityk.
Większy popyt na używane
Nieco lepsze nastroje możemy zaobserwować jedynie w sektorze samochodów używanych. Choć i tu obserwujemy spadki w liczbie udzielanych kredytów, to jednak ich skala jest niewielka. Strata w porównaniu z I kw. 2012 r. wynosi zaledwie 0,3 proc. O 3,3 proc. zwiększyła się za to wartość zaciąganych przez klientów zobowiązań. W okresie styczeń–marzec 2013 r. wyniosła ona blisko 306 mln zł, podczas gdy przed rokiem było to nieco ponad 296 mln zł. Na kupno używanego auta Polacy pożyczali średnio 36,9 tys. zł, czyli o blisko 4 proc. więcej niż przed rokiem.
Jak tłumaczy jednak Wojciech Drzewiecki, jest to efekt ogólnego zmniejszania poziomu sprzedaży samochodów młodszych, w przypadku których możliwe jest skorzystanie z dostępnych narzędzi finansowych. – W grupie aut w wieku powyżej 10 lat, których import się zwiększa, dostęp do oferty kredytowej jest ograniczony – mówi prezes Samaru.