W porządku obrad znalazł się punkt dotyczący ugód z frankowiczami. W przeciwieństwie do takich banków jak Santander, mBank, Millennium i BNP, które również go zawarły w swoich zwyczajnych walnych zgromadzeniach (ale tylko po to, aby poddać ten wątek dyskusji), akcjonariusze PKO BP będą głosować nad uruchomieniem porozumień (podobnie będzie w BOŚ, który walne zwołał na 30 marca).
PKO BP proponuje utworzenia z kapitału zapasowego wartego 6,7 mld zł funduszu specjalnego, który miałby pokryć straty powstałe w następstwie rozpoznania skutków finansowych ugód z frankowiczami. Akcjonariusze mają też zobowiązać zarząd banku do przedstawienia do zatwierdzenia radzie nadzorczej warunków, na jakich będą zawierane ugody, w tym warunków zwalniania z długu. Chodzi o kredyty denominowane i indeksowane, treść jednostkowych ugód powinna mieścić się w granicach warunków zaopiniowanych przez radę nadzorczą. Chodzi o ugody zaproponowane przez przewodniczącego KNF na początku grudnia (przewalutowanie kredytu po kursie z dnia zaciągnięcia i przeliczenie go tak, jakby od początku był złotowym). To rozwiązanie w skali całego sektora może kosztować 35-42 mld zł.