Teza 1: Aby obniżyć koszty prowadzenia polityki pieniężnej, NBP powinien obniżyć oprocentowanie środków rezerwy obowiązkowej (obecnie jest równe stopie referencyjnej NBP) .
W Polsce przez wiele lat oprocentowanie środków rezerwy obowiązkowej wynosiło 0,9 stopy referencyjnej. Pod koniec 2017 r. RPP, przy stopie referencyjnej 1,5 proc., obniżyła to oprocentowanie do 0,5 proc. Podczas pandemii oprocentowanie to zostało ustalone na poziomie stopy referencyjnej. Obecnie z tytułu oprocentowania środków rezerwy na poziomie 5,75 proc. do podmiotów objętych obowiązkiem utrzymywania rezerwy trafia z NBP kilka miliardów złotych rocznie, co podnosi koszty prowadzenia polityki pieniężnej i negatywnie wpływa na wynik finansowy banku centralnego. W sprawozdaniu finansowym NBP za 2022 r. zawarto w odniesieniu do tej kwestii następującą informację: „Spadek o 13 076 586,4 tys. zł wyniku z odsetek od instrumentów wykorzystywanych w ramach operacji polityki pieniężnej był głównie spowodowany […] wyższymi o 3 119 317,9 tys. zł kosztami odsetek od rezerwy obowiązkowej” (str. 52).
Co do zasady, w literaturze przedmiotu twierdzi się, że argumentami za oprocentowaniem środków utrzymywanych jako rezerwa obowiązkowa jest zachowanie „neutralności rynkowej” rezerwy (nie powinna być quasi-podatkiem), a także brak tworzenia bodźców dla banków do unikania obowiązku rezerwowego. Jednocześnie jednak, jeśli w systemie bankowym występuje wysoka nadpłynność, jak ma to miejsce w Polsce, i rolą rezerwy obowiązkowej jest wspieranie jej sterylizacji, to wtedy pojawia się argument za istotnie niższym oprocentowaniem środków rezerwy obowiązkowej. Obecnie większość banków centralnych nie stosuje oprocentowania rezerwy obowiązkowej. W szczególności, 27 lipca 2023 r. Rada Prezesów EBC zdecydowała, że oprocentowanie rezerw obowiązkowych będzie wynosić 0 proc. W Polsce również oprocentowanie środków rezerwy powinno ulec istotnej redukcji. Dodać trzeba, że banki komercyjne w Polsce osiągają ostatnio rekordowo wysokie zyski. Dobrze byłoby też, aby NBP dokonał szerszego przeglądu funkcjonowania systemu rezerwy obowiązkowej, bo jej rola – zwłaszcza w kontekście pandemicznego QE - jednak uległa zmianie.
Teza 2: Rekordowe straty NBP w latach 2022-2023* mogą ograniczyć zdolność banku centralnego do realizacji jego podstawowego celu.
Teza 1: Decyzje o skupie bądź sprzedaży papierów wartościowych przez NBP powinny być podejmowane każdorazowo przez RPP a nie Zarząd NBP, gdyż są to działania z zakresu polityki pieniężnej.
Skup/sprzedaż papierów wartościowych przez NBP na rynku wtórnym w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku to działanie z zakresu polityki pieniężnej, oddziałujące na dłuższy koniec krzywej dochodowości. Takie działanie powinno być więc w kompetencjach RPP, konstytucyjnie odpowiedzialnej za prowadzenie tejże polityki. Dodać trzeba, że gdy programy skupu aktywów były rozpoczynane przez takie banki centralne jak Bank Anglii, Rezerwa Federalna czy Europejski Bank Centralny, to zawsze o parametrach tych programów decydowały te same organy, które odpowiadały za ustalanie krótkoterminowych stóp procentowych. Zresztą, to RPP w dn. 8 kwietnia 2020 r. przyjęła "wniosek o rozszerzenie skupu aktywów o papiery wartościowe gwarantowane przez Skarb Państwa oraz papiery skarbowe o terminie zapadalności nie przekraczającym 1 roku." (minutes z tego posiedzenia). Późniejsze ograniczenie władztwa Rady nad tym programem było dużym problemem, istotnie zmniejszającym pozycję tego organu. Część członków ówczesnej Rady (Gatnar, Hardt i Zubelewicz) podnosiła ten problem, chociażby głosując przeciw założeniom polityki pieniężnej na 2022 r.
Teza 2: Dobrym sposobem na sfinansowanie ważnych inwestycji rozwojowych, takich jak budowa elektrowni atomowej lub CPK, byłaby emisja przez rząd obligacji celowych i umożliwienie Narodowemu Bankowi Polskiemu skupu tych obligacji na rynku wtórnym.
Gdy inflacja jest powyżej celu inflacyjnego i na horyzoncie widać jej wzrosty, to nie powinno się rozważać luzowania polityki pieniężnej poprzez ewentualny program skupu obligacji celowych na rynku wtórnym. Gdy natomiast inflacja na trwałe powróci do celu, to - w świetle art. 3 ustawy o NBP, może być zasadne rozważenie podjęcia działań na rzecz wspierania polityki gospodarczej rządu, również w obszarze transformacji energetycznej.
Teza 1: Zwiększenie udziału złota w rezerwach walutowych NBP do 20 proc. wzmocni bezpieczeństwo finansowe i wiarygodność Polski.
W sytuacji globalnej niepewności i napięć geopolitycznych, a zwłaszcza wojny w Ukrainie, zwiększanie udziału złota w rezerwach NBP jest zasadne. Nie należy jednak zapominać, że siła banku centralnego zależy przede wszystkim od jego wiarygodności, a ta jest pochodną jego rzeczywistej niezależności. To wiarygodność, bardziej niż zasoby złota, decyduje o skuteczności banku centralnego w realizowaniu jego misji.
Teza 2: Polityka komunikacyjna NBP osłabia jego wiarygodność i utrudnia realizację jego podstawowego celu.
Jak stwierdził kiedyś B. Bernanke, „98 proc. polityki pieniężnej to słowa, a jedynie dwa procent to działanie”. Dobra komunikacja banku centralnego powinna maksymalizować stosunek treści do szumu. W polityce komunikacyjnej NBP szum przeważa, co osłabia wiarygodność polskiego banku centralnego i utrudnia realizację jego podstawowego celu. Przykładowo, NBP sygnalizował wyraźnie, że nie można podnosić stopy referencyjnej bez wcześniejszego zakończenia programu skupu aktywów. Tymczasem NBP podniósł stopę referencyjną w październiku 2021 r., co miało miejsce przed zakończeniem programu skupu. Ponadto, wielu przedstawicieli NBP wielokrotnie stwierdzało, że problem inflacyjny nie jest poważny dopóki dynamika nominalnych wynagrodzeń przewyższa dynamikę wzrostu cen. W świetle najlepszej dostępnej wiedzy, taka komunikacja może negatywnie oddziaływać na zakotwiczenie oczekiwań inflacyjnych. W minionym roku natomiast można wskazać na problem z komunikowaniem silnej obniżki kosztu pieniądza we wrześniu 2023 r. Komunikacja NBP wymaga istotnej poprawy.
Teza 6: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej nowy rząd powinien zrezygnować z budowy dużych elektrowni atomowych.
Teza 1: Aby sfinansować zwiększone wydatki zbrojeniowe należy wprowadzić specjalny podatek lub podwyższyć VAT na niektóre towary/usługi.
W długim okresie zachowanie stabilności finansów publicznych, w sytuacji koniecznego wzrostu wydatków na zdrowie, edukację, naukę i obronność, będzie musiało wiązać się ze zwiększeniem wpływów do budżetu. Warto iść w kierunku zwiększenia progresji w PIT.