Ten przedstawiciel lewicy doszedł do władzy wykorzystując powszechne oburzenie Meksykanów rozmiarami korupcji. Teraz jego ekipa przygotowuje projekt ustawy o powołaniu niezależnego instytutu Robin Hooda do walki z korupcją, który będzie przekazywać skonfiskowane dobra narodowi - powiedział prezydent dziennikarzom.
- Oddawajmy ludziom jak najszybciej wszystko co zostało ukradzione - dodał na konferencji prasowej.
Instytut mógłby np. przekazywać odebrane nieruchomości władzom samorządowym, a te oddawać do dyspozycji szkołom, szpitalom, domom opieki nad osobami starszymi. Inne dobra: biżuteria, samochody trafiałyby do ludzi potrzebujących pomocy, bo dotychczas te, które skonfiskowano, były rozkradane, a ich pilnowanie jest kosztowne - wyjaśnił prezydent.
Instytut będzie podlegać resortowi finansów, ale będzie mieć autonomię i działać niezależnie - zapewnił López Obrador.Prezydent nie podał wartości odbieranych dóbr, nie przedstawił szczegółów, jak miałyby być rozdawane.
Raport OECD z 2017 r. stwierdzał, że gospodarka Meksyku traci rocznie 5-9 proc. PKB z powodu korupcji.