- To ogromny błąd i to trzeba naprawiać – oceniała Holland w programie #dziejesienazywo.
Link do rozmowy na swoim profilu na portalu społecznościowym udostępniła koordynatorka, która z hukiem odeszła z KOD w pierwszej połowie stycznia.
Słowa Holland opatrzyła komentarzem: „Problem w tym, ze Mateusz już tak się zagalopował, że tego nie posłucha, a nawet jakby - odbierze to jak personalny atak. Mateusz, co się z Tobą do cholery dzieje?!”.
Grzybowska w styczniu pisała na Facebooku o powodach swojego odejścia, atakując m.in. przy tym lidera Komitetu: „KOD od środka przypomina skrzyżowanie bagna z PZPN-em, na dodatek zarządzanego z drugiego fotela” – twierdziła.
„Życzę Wam wszystkiego co najlepsze. Beze mnie. Nie pasuję do dworku i już niczego nie chcę przykrywać, łącznie z alimentami i finansami Mateusza, które osobiście uznaję za skandal. Nie chce być dłużej kopana i traktowana jak niewolnik” – nie szczędziła wówczas krytycznych słów.