Część lekarzy wirusologów proponuje dotkliwe ograniczenia, a nawet kary dla osób, które nie chcą się zaszczepić przeciw Covid-19. Lekarze mówią o godzinie policyjnej czy ograniczeniach w przemieszczaniu się, a nawet o mandatach. Proponują też udział w pogadankach zachęcających do szczepień.
Czytaj także:
Czy można przymusić do szczepienia przeciwko COVID-19
Dobrowolne bez sankcji
Zdaniem prawników tak radykalne kroki łamią konstytucję. Prawo nie pozwala na karanie obywateli, którzy mówią „nie" dobrowolnej szczepionce.
– Trudno mi sobie wyobrazić rozwiązania prawne, które karałyby ludzi nieprzystępujących do dobrowolnych szczepień. Kłóci się to z oznaczeniem tych szczepień jako dobrowolnych. Dobrowolność w znaczeniu prawnym rozumiem jako stan, w którym zarówno decyzja o wyrażeniu danej woli, jak i jej brak nie rodzą negatywnych konsekwencji prawnych – mówi adwokat Rafał Rozwadowski. I dodaje: – Nie można karać za coś, co jest dozwolone.