Plany uzdrawiania największej firmy w polskim górnictwie węglowym ma dziś przedstawić jej zarząd oraz minister aktywów państwowych Jacek Sasin na spotkaniu ze związkami zawodowymi w Katowicach. Według serwisu Biznes Alert plan naprawy spółki zakłada zamknięcie trzech części kopalni Ruda (Bielszowice, Halemba i Pokój), a także kopalni Wujek. W grę wchodzi obniżenie pensji pracowników PGG o 30 proc. i zawieszenie na trzy lata dodatkowej pensji, tzw. 14.
Czytaj także: Węglowy gigant wraca do pracy na pełnych mocach
Możliwa jest też zmiana prezesa PGG: Tomasza Rogalę miałby zastąpić prezes Taurona Wydobycie Tomasz Cudny. Według agencji Reuters powołującej się na swoje źródła możliwe jest zamknięcie wszystkich zakładów wydobywczych spółki do 2036 r.
Jak poinformowało wczoraj Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP), plan naprawczy ma gwarantować funkcjonowanie rentownych kopalń i zapewnić bezpieczeństwo ekonomiczne ich pracowników.
– Musimy wypracować akceptowalny model organizacyjno-ekonomiczny funkcjonowania, który pozwoli przetrwać spółce czas pandemii i odbudować potencjał po czasie kryzysu – powiedział Tomasz Rogala, prezes PGG, cytowany w komunikacie MAP. Przyznał, że sytuacja jest kryzysowa. Przychody PGG spadły o 2,7 mld zł z powodu wywołanych epidemią przestojów w kopalniach, a także spadku cen węgla na rynkach europejskich.