Reklama
Rozwiń

Dlaczego Putin zmienił Rosji rząd?

Przywódca kraju zapowiedział zmiany konstytucji, odwołał rząd i powołał nowy. Premierem ma być Michaił Miszustin.

Aktualizacja: 16.01.2020 08:30 Publikacja: 15.01.2020 18:20

Premier Miedwiediew (z lewej) i prezydent Putin idą ogłosić dymisję rządu

Premier Miedwiediew (z lewej) i prezydent Putin idą ogłosić dymisję rządu

Foto: AFP

Cztery godziny po wygłoszeniu przez Władimira Putina orędzia przed rosyjską elitą polityczną premier Dmitrij Miedwiediew ogłosił nagle, że ustępuje wraz z całym gabinetem.

– Na sali, w której przemawiał Władimir Putin, siedzieli wszyscy ministrowie. Prezydent nie powiedział im o dymisji dlatego, że nie chciał ich stawiać w głupiej sytuacji – powiedział „Rzeczpospolitej" politolog Siergiej Markow.

Nikt nie ma wątpliwości, że decyzję podjął prezydent, a nie szef rządu, uważany w Moskwie za polityka niesamodzielnego.

– Rynki przyjęły decyzję o dymisji spokojnie, wiadomo przecież, że u nas proces polityczny jest dobrze wyreżyserowany – dodał kolejny komentator.

Część obserwatorów uważa, że właśnie zaczął się proces szukania następcy Putina (który po 2024 roku formalnie nie może już kandydować na prezydenta). „Jedyny cel Putina to pozostać przywódcą do końca życia" – napisał z kolei Aleksiej Nawalny.

Wieczorem prezydent ogłosił kolejną niespodziewaną decyzję – nowym premierem został mało znany szef rosyjskiego odpowiednika polskiej „skarbówki", Michaił Miszustin.

Według ekspertów w nowym rządzie największe zmiany czekają resorty gospodarcze, których szefowie bez przerwy spierali się z prezydentem o zbyt duże wydatki państwa. Przed wystąpieniem Putina sprzeciwiali się zaś zwiększaniu pomocy socjalnej. – To jest najdroższe orędzie prezydenta, jakie pamiętam – już po przemówieniu szefa państwa mówił były minister finansów Aleksiej Kudrin.

To właśnie jego rosyjski biznes typował na następcę Miedwiediewa. Ale na Kremlu zwyciężył pomysł „technicznego szefa rządu", który będzie pełnił swe obowiązki do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych.

Wcześniej, w trakcie 80-minutowego wystąpienia, prezydent zapowiedział wprowadzenie zmian do konstytucji. Przewidują one m.in. zwiększenie kompetencji parlamentu, któremu wolno będzie odrzucać kandydatury poszczególnych ministrów przedstawianych przez nowego szefa rządu. Obecnie debatuje on tylko nad kandydaturą premiera. Prezydent nie będzie mógł dymisjonować szefów resortów, a jedynie prezesa Rady Ministrów. Głowa państwa zachowa prawo mianowania szefów „resortów mundurowych", ale będzie z kolei musiała uzgadniać je z Radą Federacji.

Za to przyszli deputowani, senatorowie i ministrowie (oraz sędziowie i prokuratorzy), nie będą mogli mieć drugiego obywatelstwa – tylko rosyjskie. Jednocześnie Putin zapowiedział wpisanie do konstytucji nowego organu Rady Państwa. Od co najmniej roku w Moskwie plotkują, że Putin stanie na jej czele po zakończeniu swej obecnej kadencji.

Większość orędzia prezydent poświęcił jednak składaniu obietnic zwiększenia poziomu życia Rosjan i podwyższenia różnych socjalnych wypłat. Ekonomiści ocenili, że będzie to kosztowało ok. 8 mld dolarów rocznie.

Po wystąpieniu Władimir Putin pojechał do siedziby rządu na krótką rozmowę z premierem. Tuż po niej obaj weszli na salę posiedzeń rządu, gdzie szef rządu ogłosił, że podaje się do dymisji.

– Możliwe, że Putin uznał, iż reakcja mediów i społeczeństwa na jego wystąpienie jest za mało pozytywna, i postanowił dodać nowy czynnik – zastanawiał się Markow. Nikt jednak nie znał prawdziwych motywów prezydenta. – Były oficer służb potrafi się maskować – wyjaśnił „Rzeczpospolitej" jeden z ekspertów.

Miedwiediew od razu został mianowany zastępcą szefa kremlowskiej Rady Bezpieczeństwa – a więc powołany na nieistniejące jeszcze stanowisko.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1037
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1034
Świat
Rabin Stambler: Polska to wielka pozytywna niespodzianka. Lubię mówić po polsku
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1032
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Świat
Olaf Scholz „warknął” na Andrzeja Dudę. Arkadiusz Mularczyk: „To przez reparacje”
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku