W tej rywalizacji wiele firm nadal skupia się na konkurencji na benefity, nowe biura, zapominając o budowaniu kultury korporacyjnej sprzyjającej łączeniu różnych życiowych ról. Znaczenie takiej kultury rośnie i będzie rosło, skoro nowe technologie sprawiają, że praca zawodowa coraz bardziej przenika się z życiem prywatnym. W rezultacie zamiast o równowadze między życiem zawodowym a prywatnym (work life balance) coraz częściej mówimy o ich integracji (work life integration). Mogą i powinni pomagać w tym pracodawcy i mądrzy, spójni menedżerowie – liderzy. Problem w tym, że nadal nie ma ich wielu.
Większość pracowników uważa, że ich miejsce pracy wręcz utrudnia im godzenie życiowych ról. Potwierdza to ogłoszony podczas konferencji raport fundacji Humanites i IESE Business School. Podsumowuje on zrealizowane po raz pierwszy w Polsce w 2018 roku badanie dotyczące odpowiedzialności rodzinnej biznesu (Corporate Family Responsibility, CFR) i wskaźnika odpowiedzialności rodzinnej pracodawców (Family Responsible Employer Index – IFREI). Raport pokazuje nie tylko sytuację w polskich firmach, ale też Polskę na tle sumarycznych wyników badań prowadzonych przez osiem lat (od 2010 r.) w 20 innych krajach świata.
Autorzy raportu porównują prorodzinne rozwiązania, kulturę zarządzania i ich wpływ na jakość życia człowieka, biorąc pod uwagę politykę firm, wsparcie przełożonych oraz kulturę organizacji, w tym faktyczne oczekiwania wobec pracowników (czy np. nie czują nieformalnej presji na pracę po godzinach).
Toksyczne środowisko
Raport CFR uwzględnia w sumie opinie 40 tys. osób, w tym 583 pracowników w Polsce, gdzie formalnie pracodawcy oferują całkiem sporo elastyczności. Aż pięciu na dziesięciu ankietowanych Polaków może korzystać z elastycznych godzin i zdalnej pracy – to ponaddwukrotnie więcej niż średnio na świecie (20 proc.). Natomiast gorzej od światowej średniej wypadamy pod względem rozwiązań wspierających rodzinę i rozwój osobisty pracowników.
Jak zwraca uwagę Grażyna Rzehak z zarządu grupy Pracuj (portal Pracuj.pl był partnerem polskiego raportu CFR), aż 63 proc. pracowników w Polsce uważa, że pracuje w środowisku, które utrudnia im integrację życia rodzinnego i zawodowego, z czego 17 proc. uważa swoje środowisko pracy wręcz za toksyczne. Na świecie udział takich opinii jest zdecydowanie mniejszy (12 proc.), za to więcej, bo 18 proc. badanych twierdzi, że w ich firmie systematycznie wspiera się integrację życia rodzinnego i zawodowego. (W Polsce uważa tak 11 proc. ankietowanych).
Mireia Las Heras, profesor zarządzania ludźmi w organizacji w IESE Business School i dyrektor ds. badań w International Center for Work and Family (ICWF) podkreśla, że trudności w integracji obu sfer życia powodują ogromne koszty u pracowników, firm, rodzin i społeczeństwa, gdzie narasta problem zaburzeń psychicznych, w tym depresji i nerwic. Niekorzystne lub toksyczne środowisko pracy to nie tylko nieszczęśliwi pracownicy, którzy są bardziej zagrożeni depresją. Jak zaznacza Zofia Dzik, w takich warunkach trudniej o zaangażowanie czy innowacyjność ludzi, którzy są też bardziej skłonni do opuszczenia firmy – rośnie więc fluktuacja kadr, co zwiększa koszty i obniża efektywność przedsiębiorstw.