#RZECZoPRAWIE - Iga Magda: Ile kobiet 500plus wyssało z rynku pracy

Matki, które po starcie programu 500 plus zrezygnowały z aktywności zawodowej, państwo powinno teraz wesprzeć w podjęciu decyzji o powrocie na rynek pracy. Jest na to teraz dobry moment, gdyż bezrobocie jest bardzo niskie – uważa dr Iga Magda z SGH.

Aktualizacja: 02.11.2017 18:21 Publikacja: 02.11.2017 15:46

Iga Magda

Iga Magda

Foto: www.tvp.pl

dgk

Dr Igę Magdę ze Szkoły Głównej Handlowej i wiceprezes Instytutu Badań Strukturalnych red. Jolanta Ojczyk pytała  o wyniki badań na wpływem programu „Rodzina 500+" na zachowania kobiet na rynku pracy.

- Obserwujemy negatywny wpływ programu „Rodzina 500+" na rynek pracy. Analizowaliśmy odpływy kobiet z rynku pracy. Chodzi o kobiety, które zrezygnowały z pracy albo ze statusu osoby bezrobotnej w urzędzie pracy tzn. przestały poszukiwać pracy. Okazało się, że miał miejsce dodatkowy odpływ ok. 45-55 tysięcy kobiet z rynku pracy na skutek dostępności świadczenia 500+. To ok. 40 proc. łącznej skali odpływu kobiet w analizowanym okresie – mówiła dr Magda w studiu #RZECZoPRAWIE.

Zdaniem ekspertki trudno jednoznacznie powiedzieć, czy to dużo, czy mało.

- To dużo mniej niż prognozowano, bo prognozowano, że z aktywności zawodowej zrezygnuje nawet 200 tys. matek. Z drugiej strony patrząc na to, jak dobra jest sytuacja na rynku pracy, to jednak zbyt duża jest ta liczba. Państwo powinno wspierać matki, żeby mogły pracować. W przeciwnym razie w przyszłości będą miały bardzo małe emerytury albo będzie im bardzo trudno wrócić na rynek pracy, gdy dzieci zostaną odchowane. Poleganie na dochodach małżonka może w przyszłości nie być możliwe – mówiła Iga Magda.

Ekspertka zaznaczyła, że nie badano w jakim stopniu 500+ zniechęca kobiety do powrotu na rynek pracy po urodzeniu dziecka. Poza tym badaniem objęto tylko kobiety z jednym lub z dwójką dzieci, spora skala odpływu mogła być wśród kobiet z trójką dzieci.

- W tej grupie wiele matek rezygnuje z pracy, choć w innych krajach nie jest to oczywiste zachowanie, bo wiele państw wspiera kobiety w godzeniu opieki nad dziećmi z pracą – zauważyła dr Magda.

Z badań wynika, że największy był odpływ wśród osób o najniższych kwalifikacjach zawodowych.

- Pytanie, na ile to jest kwestia dostępności świadczenia i łatania dzięki niemu dziury w domowym budżecie, a na ile  niefajnej lub ciężkiej pracy, czasochłonnych dojazdów, braku żłobków. Ludzie niekoniecznie są racjonalni, jeśli chodzi o długoterminowe korzyści swoich decyzji, jak chcieliby ekonomiści. I często, podejmując decyzję o wieloletnim wycofaniu się z rynku pracy, nie myślą o wysokości swojej przyszłej emerytury – mówiła dr Magda.

Jej zdaniem  Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej powinno zachęcać matki do powrotu na rynek pracy i wspierać je w tym. Jak?

- Zwiększać dostępność żłobków, przedszkoli, zorganizować świetlice szkolne z naprawdę dobrą ofertą zajęć dodatkowych, dobrej jakości jedzenie w stołówkach szkolnych.

- Niskie bezrobocie to dobry moment, żeby przyciągnąć na rynek pracy osoby nieaktywne. I to mogą być właśnie matki małych dzieci. Trzeba wypracować dla nich drogi powrotu – uważa dr Iga Magda.

Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tysięcy właścicieli gruntów ze słupami
Konsumenci
To koniec "ekogroszku". Prawnicy dla Ziemi: przełom w walce z ekościemą
Edukacja i wychowanie
Nie zdał egzaminu, wygrał w sądzie. Wykładowcy muszą przestrzegać zasad
Sądy i trybunały
Pomysł Szymona Hołowni nie uratuje wyborów prezydenckich
Edukacja i wychowanie
Uczelnia ojca Rydzyka przegrywa w sądzie. Poszło o "zaświadczenie od proboszcza"
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10