Moskiewska pułapka dla nowej przywódczyni w Kiszyniowie

Powraca język rosyjski i kremlowskie stacje. Odchodzący prezydent w trybie ekspresowym forsuje kontrowersyjne ustawy.

Aktualizacja: 20.12.2020 19:36 Publikacja: 20.12.2020 17:38

Maia Sandu

Maia Sandu

Foto: AFP

Każdy urzędnik w Mołdawii będzie musiał rozmawiać i udzielać informacji w języku rosyjskim, jeżeli tego zażyczy sobie obywatel. Na budynkach urzędów i wszystkich instytucji państwowych będą musiały zawisnąć nowe tabliczki, również w rosyjskiej wersji językowej. To samo dotyczy „wyprodukowanych w kraju towarów i usług".

To tylko jedna z ustaw przeforsowanych ostatnio przez prorosyjską Partię Socjalistów. Oprócz języka rosyjskiego do Mołdawii powracają kremlowskie stacje, retransmisji których zakazano w kraju z powodu szerzonej propagandy kilka lat temu (socjaliści rządzą od 2019 roku). Prezydent Igor Dodon postanowił też przed odejściem uszczuplić swoje uprawnienia, podpisując przegłosowaną w parlamencie ustawę, która odbiera głowie państwa kontrolę nad Służbą Informacji i Bezpieczeństwa (SIS). Teraz najważniejszą służbą specjalną w kraju będzie zarządzał parlament, a w rzeczywistości odchodzący prezydent poprzez swoją frakcję.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
PiS szykuje się do wystawienia kandydata. Nawrocki jako "kandydat obywatelski"
Polityka
Hołownia na bakier z "lex Hołownia". Szybkie procedury wciąż częste w Sejmie
Polityka
Prawybory w KO. Trzaskowski pokonał Sikorskiego. „Mam bardzo mocny mandat i dużo odwagi”
Polityka
Radosław Sikorski kontra Rafał Trzaskowski. Wiemy, kto wygrał prawybory w KO
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
„Zrobię im posiedzenie 24 grudnia”. Szymon Hołownia ostrzega posłów ws. Wigilii