Opozycja coraz śmielej wskazuje, że wybory prezydenckie trzeba przełożyć. – Święte jest życie i zdrowie Polaków, a nie termin wyborów – mówił w czwartek Władysław Kosiniak-Kamysz. Sztaby deklarują, że są gotowe rejestrować kandydatów mimo niepewności co do terminu. – Coraz częściej słychać jednak, że wybory zostaną przełożone – podsumowuje jeden z naszych rozmówców. Nowy termin to – potencjalnie – jesień tego roku.
Rozmowa o przełożeniu terminu wyborów miała miejsce w trakcie czwartkowego spotkania przedstawicieli klubów opozycyjnych z rządem. Po spotkaniu politycy obozu władzy zapewniali, że dyskusja na ten temat jest przedwczesna. Taka deklaracja padła m.in. ze strony szefa KPRM Michała Dworczyka.