"Jesteśmy zaniepokojenie uchwaloną niedawno przez Sejm i oczekującej na rozpatrzenie przez Senat ustawą, która przewiduje karanie za doniesienia o polskim współudziale w nazistowskich zbrodniach przeciw Żydom podczas okupacji Polski w czasie II wojny światowej - piszą kongresmeni.
"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, ponieważ może mieć to wpływ na dialog, stypendia i odpowiedzialność w Polsce za Holokaust. Dodatkowo niepokojący jest fakt, że ustawa została przegłosowana w dniu Międzynarodowej Pamięci o Holokauście, dniu, w którym cały świat mówi o okropności Holokaustu i zapewnia, że takie sytuacji się już nigdy nie powtórzą" - czytamy w liście.
Amerykanie podkreślają, że powszechna jest wiedza o cierpieniu Polaków znajdujących się pod niemiecką okupacją. Wskazują ważną rolę osób, które później uznano za "sprawiedliwych wśród narodów świata".
"Musimy jednak wziąć pod uwagę liczne, udokumentowane przypadki Polaków, którzy pośrednio lub bezpośrednio pomagali nazistom w zabijaniu Żydów. Uznawanie za niezgodne z prawem każdego przypadku mówienia o tym, byłoby niesprawiedliwością" - uważają członkowie zespołu.
Kongresmeni radzą, by w tej sytuacji skupić się na odpowiedniej edukacji, a nie karaniu. "Wolność słowa i otwarta debata to siła napędowa wszystkich demokratycznych państw, szczególnie w przypadku kwestii, z którymi trudno się pogodzić" - napisano w liście.