Może tak zrobić w przypadku błędów będących błędami rachunkowymi lub oczywistymi omyłkami podatnika. Jednak jest to dopuszczalne tylko wtedy, gdy – ogólnie mówiąc – skutki finansowe tej korekty nie przekroczą kwoty 5 tys. zł. O takiej korekcie urząd zawiadamia podatnika, a ten może wnieść sprzeciw. Jednak pamiętajmy, że urząd nie musi skorzystać z prawa do takiej korekty, a podatnik zasadniczo za swoje zeznanie odpowiada sam. Zdarza się, że urząd wzywa podatnika do wyjaśnień, nawet gdy pomyłki nie wpływają na wysokość zobowiązania podatkowego.
Gdy już wiemy, co skorygować, jak to zrobić?
Korektę składa się na takim samym formularzu jak pierwotnie złożone zeznanie, zaznaczając w odpowiedniej rubryce, że chodzi o korektę. Zeznanie trzeba wypełnić już według właściwych danych. Wprawdzie już od kilku lat nie obowiązuje przepis wymagający uzasadnienia korekty, ale warto to zrobić. Podatnik ma wtedy możliwość wskazania, jaki błąd koryguje i dlaczego. W ten sposób ułatwia się pracę urzędnikom weryfikującym zeznania i można uniknąć nieporozumień. Istnieje specjalny formularz ORD-ZU, który dołącza się do deklaracji korygującej i opisuje się w nim przyczyny korekty. W praktyce, zwłaszcza w bardziej skomplikowanych przypadkach, może się okazać, że owo uzasadnienie nie mieści się w formularzu. Wówczas nic nie stoi na przeszkodzie, aby szczegółowe wyjaśnienie sporządzić w osobnym piśmie do urzędu skarbowego, do którego składamy zeznanie. Należy w nim oczywiście wskazać dane identyfikujące podatnika i oznaczenie formularza podatkowego, który korygujemy, oraz okres, którego dotyczy deklaracja.
A jeśli po korekcie stwierdzimy w zeznaniu kolejne błędy, to czy można korygować po raz kolejny?
Podatnik może korygować deklarację podatkową, ile razy zechce, dopóki nie upłynie pięcioletni termin przedawnienia zobowiązania podatkowego. Prawo do korekty deklaracji ulega zawieszeniu, gdy organ podatkowy rozpocznie u podatnika kontrolę podatkową. Jednak dotyczy to tylko zeznań za okres, który właśnie jest kontrolowany. O ile formalnie nie ma ograniczeń co do liczby korekt tej samej deklaracji, o tyle częste takie działanie może zwrócić uwagę urzędu skarbowego. Urzędnicy mogą dojść do prostego wniosku, że podatnik ma u siebie po prostu bałagan w dokumentach, co może mieć wpływ na niewłaściwe obliczenie zobowiązań podatkowych. Wtedy – czemu trudno się dziwić – urząd łatwiej podejmuje decyzję o skontrolowaniu podatnika.
Jeśli już do takiej kontroli dojdzie – czy po jej zakończeniu można skorygować deklarację?